reklama
REKLAMA
Wiadomość dnia

Międzybrodzie Bialskie: Mieszkańcy są przerażeni! Droga może osunąć się w każdej chwili!

reklama

Mieszkańcy Międzybrodzie Bialskiego są przerażeni. Przerażeni tym, że ich zdaniem droga biegnąca obok zapory, może się do niej osunąć. Jak mówią – w każdej chwili!

 

 

Piast Gliwice wygrałby nawet eurowybory? TOP 5 SILESIA FLESZ z wizytą u Mistrzów Polski!


Jeszcze 30 lat temu droga była oddalona kilkanaście metrów od zbiornika. Teraz tuż obok jest stroma skarpa prowadząca wprost do jeziora. Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie i domagają się całkowitej przebudowy Drogi Wojewódzkiej nr 948. Ta wybudowana została 100 lat temu i przechodziła wyłącznie doraźne remonty. Według mieszkańców, największe zagrożenie osunięciem występuje na trasie od zapory w Międzybrodziu do zapory w Tresnej.

reklama

Jeśli to by się urwało, to ja sobie nie wyobrażam, to przecież przed tym jest zapora, to jest wielka woda, tu jest masa wody w tej zaporze, więc to się może wszystko wydarzyć, tam może nawet dojść do pęknięcia zapory, bo to wiadomo, jak brzeg siądzie, jak połowa góry by poszło do jeziora, to tę wodę gdzieś musi pocisnąć – oczywiście jest to wielkie niebezpieczeństwo – mówi Czesław Zątek, mieszkaniec Międzybrodzia Bialskiego.

Mieszkańcy Międzybrodzie Bialskiego są przerażeni. Przerażeni tym, że ich zdaniem droga biegnąca obok zapory, może się do niej osunąć. Jak mówią - w każdej chwili!
Mieszkańcy Międzybrodzie Bialskiego są przerażeni. Przerażeni tym, że ich zdaniem droga biegnąca obok zapory, może się do niej osunąć. Jak mówią – w każdej chwili!

Mieszkańcy są sfrustrowani, bo od wielu lat domagają się przeprowadzenia przebudowy, która przeniesie drogę dalej od skarpy. Chcą także wybudowania na całej długości drogi muru oporowego. Przedstawiciele gminy wielokrotnie zgłaszali wnioski o modernizację do urzędu marszałkowskiego czy Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Władze wojewódzkie zrobiły nam nadzieję, że ta droga zostanie przebudowana na odcinku od Kobiernic do Żywca. Były prowadzone prace, badania, projekty i nagle to wszystko ucichło. Dowiedzieliśmy się, że projekt przebudowy tej drogi spadł do rezerwy na 5, później na 8 miejsce, teraz nie wiemy co się dalej z tym będzie działo – mówi Jacek Stwora, wiceprzewodniczący rady gminy Czernichów.

To droga strategiczna, bo w bezpośredniej okolicy znajdują się elektrownia szczytowo-pompowa Porąbka-Żar i inne zlokalizowane na zaporach. Zwłaszcza w weekendy sytuacja staje się tu dramatyczna.

-Prawdziwy armagedon. To jest po prostu.. nie można przejść, samochody, wypadki się zdarzają, samochodów jest takie mnóstwo. Droga ta nasza wybudowana jest w okresie międzywojennym i zupełnie nieprzystosowana do takiego, obciążenia, takich ciężarów, które są przewożone przez samochody ciężarowe – mówi Tadeusz Harat, mieszkaniec Międzybrodzia Bialskiego.

Mieszkańcy Międzybrodzie Bialskiego są przerażeni. Przerażeni tym, że ich zdaniem droga biegnąca obok zapory, może się do niej osunąć. Jak mówią - w każdej chwili!
Mieszkańcy Międzybrodzie Bialskiego są przerażeni. Przerażeni tym, że ich zdaniem droga biegnąca obok zapory, może się do niej osunąć. Jak mówią – w każdej chwili!

To także region o dużych walorach turystycznych. Pobierana jest też stąd woda pitna na potrzeby Śląska.

-Chodzi o to, że jeżdżą również ciężarówki ze środkami toksycznymi boimy się, że ta ciężarówka zjedzie do tej wody to będzie katastrofa ekologiczna z tego powodu – mówi Marta Mitas, radna gminy Czernichów.

Mieszkańcy boją się, że po zawaleniu się drogi, zostaną odcięci od świata, bo to główna trasa, obok S1, łącząca miasta województwa śląskiego i małopolskiego z Żywcem i dalej ze Słowacją.

-Tu się zaczyna zagrożenie – od Żarnówki Dużej. Dlatego ja pamiętam 40 lat temu to tu było kilkanaście metrów, tu można było namioty stawiać, my zresztą stawialiśmy. W tej chwilki wszystko to jest podebrane. Podbiera. Drzewa tylko trzymają tę drogę i woda. Jak woda zostanie opuszczona, to niestety to wszystko się zwali – mówi Wiktor Czulak, sołtys Międzybrodzia Bialskiego.

 

Tak jak wtedy, gdy w 2010 roku po drugiej stronie jeziora Międzybrodzkiego osunęły się i popękały fundamenty domów. Ludzie musieli się z nich wyprowadzić.

 

Drogą administruje Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Jak mówi jego przedstawiciel, stan dróg jest na bieżąco analizowany. Pieniądze na remonty są ograniczone, a w pierwszej kolejności remontowane są te, których stan jest najgorszy. ZDW uważa, że w tej chwili bezpośredniego zagrożenia zawalenie na DW 948 nie ma.

Nigdy nie można powiedzieć, że to w 100% jest wykluczone. Różne rzeczy mogą się zdarzyć. Natomiast na podstawie rutynowych badań i oględzin drogi, jest firma, której powierzyliśmy wyłoniona w przetargu, której powierzyliśmy monitorowanie tej drogi, jak zresztą większość naszych dróg. Oni na bieżąco kontrolują stan tej drogi, jeżeli się pojawiają jakieś zagrożenia, no to inspektorzy to monitorują i wtedy w trybie nagłym ten odcinek drogi jest zamykany – mówi Ryszard Pacer, Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach.

3 lata temu ZDW zlecił wykonanie projektu przebudowy 17,5 kilometra tej drogi. Projekt jest złożony u wojewody i oczekuje na wydanie pozwolenia na budowę. Jeżeli będzie zezwolenie, a jego wydanie to perspektywa kilku miesięcy, ZDW jest gotowy, żeby budowę rozpocząć.

autor: Radosław Nosal

reklama

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button