reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeSport

Międzynarodowy Wyścig Kolarski Kryterium Asów w Katowicach

Jak feniks z popiołów na mapie rodzimych wyścigów po 22 letniej przerwie pojawił się peleton kryterium asów.

 

– Kryterium Asów nie było 22 lata, dlatego, że zawsze kryterium asów organizował policyjny klub kolarski. Ale władze klubu uznały 22 lata temu , że klub niepotrzebny, wyścig niepotrzebny, a że ja mam teraz trochę czasu postanowiłem na nowo wskrzesić ten wyścig. A, że byłem zawodnikiem i policyjnego klubu sportowego i byłem trenerem jest to mojemu sercu bliskie – mówi Bogdan Szczygieł, dyrektor wyścigu kryterium Asów : 

Jak mówią organizatorzy aktywność z udziałem roweru w Polsce jest bardzo popularna niestety brakuje
nam zawodowych kolarzy.

reklama

Mamy taką typową imprezę popularyzatorską, ale dla zawodników już ścigających się w klubach, trenujących regularnie, zatem jest to dosyć ambitne przedsięwzięcie, z tego względu, że to nie jest typowy wyścig na kreskę ale stymulujemy młodzież i troszkę starszych zawodników do wielokrotnego ścigania się. Mamy co określoną, równą liczbę okrążeń tzw „finishe” lotne na których zawodnicy zdobywają punkty. Jeżeli jest ktoś tak mocny, że nadrobiłby okrążeniem nad reszta peletonu, to ma dodatkowe punkty, dodatkowy bonus. A potem właśnie liczy się kto ile pozbierał punktów na tych lotnych finiszach – mówi Danuta Maciałek, sędzia główny zawodów.

– Jak widzimy będzie starowało sporo młodych zawodników i tutaj do poświęcenia jeśli chodzi o kolarstwo, no jest bardzo duże, sport bardzo wymagający, dużo wyrzeczeń, trzeba poświęcić, dużo pokory i cierpliwości – mówi Robert Radosz, dyrektor sportowy w grupie sportowej HRE Mazowsze serce Polski.

Co istotne kryterium asów pomyślane zostało tak, by swoje miejsce mieli w peletonie również ci, którzy
czują się na siłach podjąć rywalizację z zawodowcami.

-Ścigam się w kategorii Orlik, jestem tutaj jeszcze z dwoma kolegami Jakubem Musialikiem i Karolem Bochenkiem. Troszkę miałem daleko żeby tutaj dojechać no i teoretycznie te starty traktujemy jako takie treningowo – przygotowawcze do np. takie wyścigu jak etapówka do okola Mazowsza, żeby przygotować się dobrze z elitą, ale tutaj tez jest całkiem niezłe ściganie bo tez startujemy z elitą, tak naprawdę godzina solidnego no wyścigu, interwalu takiego jak to się mówi w kolarstwie. No jest fajnie. – mówi Piotr Maślak.

Do soboty ściganie obserwować można w Katowicach natomiast w niedzielę zawodnicy przeniosą się do
Pszczyny

Autor: Małgorzata Kozyra

reklama

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button