W Mikołowie jednym z mieszkań doszło do awantury pomiędzy braćmi, podczas której młodszy z nich, ranił nożem drugiego. Po przybyciu na miejsce policyjnego patrolu okazało się, że 28-latek przyjechał kilka dni temu z zagranicznej pracy do Polski odwiedzić najbliższą rodzinę. Kiedy 31-letni mikołowianin wrócił do domu z pracy, bracia wraz matką byli w kuchni. W pewnym momencie, bez żadnego powodu 28-latek zaatakował swojego brata. Awantura szybko przerodziła się w szarpaninę, podczas której sprawca zadał kilka ciosów w okolice pleców bliskiemu.
Matka mężczyzn poprosiła o pomoc sąsiadów oraz wezwała na miejsce służby ratunkowe. Policjanci zatrzymali nożownika. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić powodów swojego postępowania. Pokrzywdzony, w wyniku zadanych ciosów doznał ran kutych okolicy klatki piersiowej oraz złamania kości śródstopia. Na szczęście jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Natomiast młodszy brat trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała, teraz odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
