Minister Zdrowia otrzymuje od kilku dni pogróżki. Będzie go ochraniał SOP
Jak nieoficjalnie dowiedzieli się reporterzy RMF 24, Minister Zdrowia Łukasz Szumowski od kilku dni otrzymuje pogróżki w formie wiadomości na skrzynki mailową oraz na numer prywatny. Intensyfikacja gróźb pod adresem ministra poskutkowała objęciem go od jutra ochroną Służby Ochrony Państwa.
Wieczór zbrodni z serialem „Prawo i Porządek” w TVS
W treści wiadomości, które otrzymuje Minister Zdrowia, znajdują się groźby użycia przeciwko niemu broni, czy zwykłe grożenie śmiercią. Szumowski ma otrzymywać pogróżki na służbową skrzynkę poczty elektronicznej, jak również na prywatny telefon. Jak czytamy na łamach RMF 24 – Treść tych informacji (…) jest na tyle poważna, że po zawiadomieniu Mariusza Kamińskiego, zapadła decyzja, by chronić ministra zdrowia. – Następna sprawą są obraźliwe napisy na budynku Ministerstwa Zdrowia, które niedawno się tam pojawiły. Te wszystkie okoliczności sprawiły, że od jutra Łukasz Szumowski będzie objęty ochroną Służby Ochrony Państwa.
Jest jeszcze jedna sprawa, a mianowicie obraźliwe wobec ministra plakaty, które pojawiły się w Warszawie w nocy z czwartku na piątek. „Ewangelia według Łukasza Sz.”, bo tak brzmi tytuł wyraża hejt wobec Łukasza Szumowskiego. Jak informuje Janusz Cieszyński, tą sprawą ma się zająć prokuratura. – Chcemy się dowiedzieć, kto stoi za akcją hejtu wymierzoną w ministra Szumowskiego i Ministerstwo Zdrowia – mówił podczas konferencji prasowej wiceminister Cieszyński.
W dobie pandemii koronawirusa hejt to zjawisko powszechne w naszym społeczeństwie. Trwa nieustanna nagonka na górników z naszego regionu oraz ich rodziny, w związku ze znacznym wzrostem zachorowań na COVID-19 na Śląsku oraz na lekarzy, którzy walczą na pierwszym froncie z kornawiursem na terenie naszego kraju.
Żłobki i przedszkola się otwierają, ale szkoły zostają już zamknięte! Oceny tylko zdalnie [WIDEO]
Trzy godziny do rejestracji auta! Wróciła obsługa w urzędach, wróciły gigantyczne kolejki! [WIDEO]
źródło: RMF 24 red: B. Bednarczuk