Mniejsze korki i bez problemu z parkowaniem? Tak ma być w Katowicach

Katowice mają być mniej zakorkowane, a miejsca parkingowego nie trzeba będzie szukać „w ciemno”. Taka wizja może się spodobać kierowcom i tak ma działać Inteligentny System Transportowy, na który miasto wyda prawie 90 mln zł. Ma się składać z kilku elementów, w tym systemu informacji parkingowej.

• Dzięki informacji o wolnych miejscach parkingowych kierowcy nie będą musieli szukać tych miejsc, tylko będą jechali bezpośrednio w obszary, gdzie te wolne miejsca się znajdują. Kolejny system, który będzie pozwalał ten czas optymalizować, to system informacji dla kierowców o czasach przejazdu przez miastu, dojazdu do centrum i takich newralgicznych punktów oraz kierowanie na trasy alternatywne w sytuacji, gdyby występowały jakiekolwiek zatory – mówi Waldemar Matukiewicz, wiceprezes zarządu firmy Sprint, wykonawcy katowickiego ITS.

Zatory występują, gdy cokolwiek wydarzy się na jednej z głównych dróg przebiegających przez miasto. Choć Katowice chwalą się, że i tak jeździ się tu lepiej niż w innych miastach.

• Wszyscy nam zazdroszczą układów drogowych, które tutaj mamy. Tym się też chwalimy. Zresztą, wychodzi to w różnych rankingach, że Katowice są jednym z najmniej zakorkowanych miast . Oczywiście, musimy cały czas myśleć o poprawie płynności tego ruchu przez miasto. To wpływa również na ekologię, na czym nam bardzo zależy. Stąd ITS i wejście na inny poziom sterowania ruchem – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

reklama

Na Inteligentny System Transportowy złożą się tysiące elementów. Będą to m.in. kamery, czujniki i pętle indykcyjne. Wymienić trzeba będzie semafory sygnalizacji świetlnej na 112 skrzyżowaniach. W mieście pojawi się 17 znaków zmiennej treści. Systemem inteligentnego parkowania zostanie objętych ponad 2 tys. miejsc postojowych, a o ich zajętości będą informowało 12 tablic.

• Wszystko będzie się praktycznie odbywało automatycznie. Jednakże operatorzy będą mieli wpływ na przepustowość skrzyżowań. Czyli, jeżeli czujniki oraz kamery zamontowane na skrzyżowaniach zauważą, że coś się dzieje niepokojącego, to będą mogli sterować ręcznie sygnalizacjami – mówi Konrad Wronowski, Miejskich Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach.

Informacje będą trafiały też do kierowców za pośrednictwem aplikacji mobilnej. Podobne systemy działają już w sąsiednich miastach, w tym w Chorzowie i Tychach. Tak wygląda aplikacja ITS w Gliwicach.

„Jest natężenie ruchu podawane. Są znaki zmiennej treści i tutaj można też podejrzeć, co na tych znakach wyświetla się w danym momencie” Jak pokazały badania przeprowadzone po wdrożeniu ITS w Gliwicach, ruch jest tam nieco płynniejszy.

– Na różnych ciągach mamy w Gliwicach poprawę na różnych poziomach procentowych. Jest to od 3% do 16%. W skali miasta jest to dość dużo. Musimy pamiętać o tym, że korzystają z tego nie tylko kierowcy, ale korzysta z tego również komunikacja zbiorowa, która dostaje priorytet zielonego światła – mówi Ludomir Utratny, inspektora nadzoru inwestorskiego.

System w Katowicach ma być gotowy w IV kwartale 2023 roku.

Autor: