Do zdarzenia doszło dzisiaj około pierwszej w nocy. Podczas manewru wyprzedzania na S1, kierowca samochodu ciężarowego nagle zobaczył przed sobą rowerzystę, który jechał pod prąd. Kierowca próbował zahamować, ale było już za późno. Rowerzystę w ciężkim stanie do szpitala zabrał śmigłowiec LPR.
Sprawdźcie HITY i NOWOŚCI w jesiennej ramówce TVS!
Na S1 w kierunku Tychów w nocy doszło do bardzo poważnego wypadku. Jadący samochodem ciężarowym podczas manewru wyprzedzania zauważył w pewnym momencie jadącego na wprost i pod prąd rowerzystę. Niestety mimo próby zahamowania, na reakcję było już za późno. Rowerzysta zderzył się czołowo z ciężarówką. Na miejscu w mgnieniu oka pojawiły się służby i lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Rowerzysta w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala – jak wynika z uzyskanych przez nas informacji, żyje.
Kierowca ciężarówki był trzeźwy, lecz stan rowerzysty nie pozwalał na sprawdzenie jego trzeźwości, nie posiadał przy sobie również dokumentów – stąd Policja jest na etapie ustalania personaliów mężczyzny. Na razie wiadomo tylko tyle, że rowerzysta w ogóle nie powinien się znaleźć w tym miejscu. W wyniku wypadku do wczesnych godzin porannych ten odcinek drogi był zablokowany – około 6 rano ruch został przywrócony. Trwają ustalenia.
To będzie gorący weekend! Na termometrach nawet… 30 stopni Celsjusza! [PROGNOZA POGODY]
Na Śląsku z elektryczną hulajnogą do autobusu nie wsiądzie! Bo może wybuchnąć! [WIDEO]
DK1 między Podwarpiem a Dąbrową Górniczą będzie teraz drogą ekspresową S1
źródło: KMP Mysłowice red: B. Bednarczuk
