Wojewódzki Szpital Specjalistyczny św Barbary w Sosnowcu nie podpisał wciąż umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jak twierdzą władze szpitala – NFZ nie chce zapłacić za wykonane procedury medyczne.
– To nie jest tak, że szpital nie chce podpisać umowy z NFZ. Szpital chce się dogadać. Nie chcemy się zrzec 3 mln złotych, które należą się nam za leczenie pacjentów w nagłym stanie zdrowia, którym pomagaliśmy w ubiegłym roku – tłumaczy Mirosław Rusecki, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu.
A chodzić ma m. in. o takie świadczenia, jak te dla pacjentów intensywnej terapii, chirurgii naczyniowej, czy żywienia dojelitowego. Szpital pieniądze chce odzyskać, bo jego sytuacja finansowa i tak nie jest najlepsza.
– My z tym nie dyskutujemy. Jeśli świadczenie wykonywane jest w ramach art. 19, czyli ratowania życia – zawsze za te świadczenia płacimy. Ale co do świadczeń wykonanych np. na dermatologii, czy na innych oddziałach, które trudno uznać z ratujące życie, musieliśmy przyjąć pewne stawki procentowe. I tak płacimy np. 70, czy 80 proc. za świadczenia wykonane ponad limit obowiązujący w umowie. Jesteśmy płatnikiem i musimy zarządzać naszymi, publicznymi pieniądzmi. Te zasady były znane wszystkim placówkom i wszystkie szpitale dostały takie same propozycje – wyjaśnia Małgorzata Doros rzecznik prasowy śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Katowicach
Ale pięć z nich umowy z NFZ nie podpisało. Rozmowy sosnowieckiej placówki z funduszem zdrowia wciąż trwają.
– Jesteśmy jednostką publiczną, finansowaną z pieniędzy podatników, dlatego trudno nam przychodzi decyzja, w konsekwencji której zrzeklibyśmy się 3 milionów zł, które wydaliśmy na świadczenia ratujące życie i zdrowie. Jesteśmy szpitalem, musimy takie świadczenia wykonywać. NFZ otrzymał stosowną dokumentację – mówi Mirosław Rusecki, rzecznik WSS nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu. – To są pieniądze, które szpital wydał na leczenie pacjentów i teraz chce je odzyskać – dodaje rzecznik.
Nic w tym dziwnego, bo sosnowiecka placówka jest w trudnej sytuacji finansowej. – Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 5 w Sosnowcu otrzymał od Śląskiego OW NFZ propozycje siedmiu ugód. Szpital zdecydował o podpisaniu czterech z nich. Placówka nie zgadza się m.in. z zaproponowaną wysokością ryczałtu na czwarty kwartał 2017 roku, który jest obliczany na podstawie obowiązującego wszystkie szpitale zakwalifikowane do tzw. sieci wzoru. Bazą wzoru obliczania ryczałtu jest wykonanie świadczeń za rok 2015. Co do pozostałych ugód – wszystkie szpitale w całym kraju, niezależnie od podmiotu tworzącego, otrzymały propozycje podpisania ugód na takich samych warunkach – mówi Małgorzata Doros, rzecznik Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Katowicach.
– Pragnę podkreślić, że podmiotom marszałkowskim Śląski OW NFZ w 2017 roku przekazał dodatkowo ponad 104 miliony środków finansowych w formie aneksów zwiększających i wcześniejszych ugód – dodaje Małgorzata Doros.
Rozmowy sosnowieckiej placówki z NFZ w tej sprawie trwają.
