Dla uchodźców z Ukrainy powstaną nowe miejsca zamieszkania. Władzom Rybnika udało się zdobyć prawie 4 mln złotych z funduszy unijnych na remont 40 nieużywanych pustostanów. Inwestycja budzi wśród mieszkańców miasta szeroką dyskusję.
Oni mają prawo, a my z Polski nie mamy. My mamy po schroniskach się błąkać, a oni mają mieszkania, mają zapewnione wszystko. – Alina, mieszkanka Rybnika.
Tutaj wyremontowali, piękne mieszkanie jest. Puste stoi. Dać tym ruskom, niech mieszkają, tylko żeby nie zniszczyli. – Jerzy, mieszkaniec Rybnika.
Gdy objęte programem mieszkania przestaną pełnić funkcję zakwaterowania dla obywateli Ukrainy, zostaną one udostępnione na mieszkania socjalne dla mieszkańców Rybnika.
Mieszkania są dostarczane na poziomie, na jaki pozwala nam, taka naturalna fluktuacja, wymiana najemców. Na pewno nie jest to poziom jakiś zadowalający, natomiast miasto nie dysponuje środkami, żeby odbudować nowe lokale socjalne, a te lokale, które są objęte tym programem ukraińskim, one mówiąc wprost, byłyby pustostanami jeszcze przez kilka lat. – Artur Gliwicki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku.
Podstawowym celem projektu jest zwiększenie dostępności tanich w utrzymaniu mieszkań, które umożliwią rozpoczęcie procesu usamodzielniania się obywateli Ukrainy w Polsce. Unijne dofinansowanie ma pokryć 100 procent kosztów inwestycji. Władze miasta są zaangażowane w pomoc dla ofiar rosyjskiej agresji od początku wojny.
Są organizacje pozarządowe i nie tylko pozarządowe, organizacje społeczne, które nadal to robią, takie jak Rybnicka Rada Kobiet, jak 28 Dzielnica przy Kraszewskiego, jak i mieszkańcy anonimowi i robią to na co dzień w zaciszu swoich domów. Na terenie miasta na tzw. zbiorowego zakwaterowania, jeśli tak można powiedzieć, czyli to są jakieś OSP, jakieś domy służące do noclegu, przebywa ponad 300 osób. – Agnieszka Skupień, UM Rybnik.
Według wstępnych planów wszystkie mieszkania mają zostać wyremontowane do końca tego roku.
Autor: Tomasz Koryciorz
