reklama
REKLAMA
Kategorie

Numerki partyjnych list z PKW są jak horoskop. Wróżki już wiedzą kto wygra Wybory 2015!

reklama

Losowanie numerów list wyborczych partii do wyborów 2015 w PKW. W atmosferze losowania grup na piłkarski mundial, jednak niekoniecznie z udziałem tak wielkich emocji. Chociaż dla niektórych polityków numery list wyborczych mają wymiar nie tylko wizerunkowy, ale też proroczy. -Wcześniejszy numer pomaga, szczególnie w tej konfiguracji jeżeli pierwszy jest PiS, później jest PO, a później jest Komitet Wyborczy Razem, to nie mielibyśmy nic przeciwko takiemu wynikowi – przyznaje Maciej Konieczny, Partia Razem. Tyle, że sondaże dla ugrupowania Razem są bezlitosne wskazując, że w wyborach może liczyć na nie więcej niż nieco ponad pół procentowe poparcie. Ale tak naprawdę w każdym numerze można doszukać się zalet, a nawet symboliki sukcesu. –Trafiliśmy szóstkę dzisiaj, nie w toto lotka ale zostaliśmy wylosowani jako drużyna numer 6 – podkreślają w Zjednoczonej Lewicy. Aż chce się powiedzieć – drużyna na szóstkę – i to stworzona z kumulacji sześciu ugrupowań. Tyle, że Zjednoczona Lewica, według sondaży może uzyskać wynik na granicy progu wyborczego.

 

 

reklama

Jeśli już, to o szczęściu, które pokrywa się z wyborczymi prognozami można mówić w partii Jarosława Kaczyńskiego. Lista numer 1 i sondażowo prawie 40-procentowe poparcie w wyborach. -Takie losowanie dla Platformy to jest najgorsze możliwe, bo jest bezpośrednio za PiS i dokładnie tak, jak w sondażach wyborczych to może być pewnym wskaźnikiem – mówi Andrzej Pomarański, ekspert public relations. Tym bardziej, że jedynka ma też znaczenie wyjątkowe dla numerologów. -Bo jedynka to jest siła wiodąca, to jest siła taka jak można powiedzieć, jak czoło rakiety – idzie do przodu. Zielone światło wytycza drogi – podkreśla Jolanta Sykurska-Stachowska, numerolog. Cokolwiek miałoby to znaczyć. Emocje jednak wbrew ekspertom od wizerunku i wróżkom próbują optymistycznie studzić posłowie z listy nr dwa. -Ma to takie znaczenie, że to jest tylko losowanie, natomiast wynik prawdziwy wyborów będzie inny i kolejność się odwróci – uważa Marcin Święcicki, poseł PO.

 

 

Zabrzmiało jak przepowiednia. Do nich jednak wiele dystansu podobnie z resztą jak do losowania list ma lider partii KORWIN. I nawiązuje do losowania sprzed dwudziestu lat i reakcji Jarosława Kaczyńskiego, wówczas z Porozumienia Centrum. -Wylosowali jedynkę. Jarek podskoczył do góry – powiedział "jedynka to cztery procent więcej". Dostał cztery procent – przypomina Janusz Korwin-Mikke, prezes KORWIN. Dlatego numery list lepiej potraktować na wesoło. Tak też zareagowali kandydaci do Sejmu z koalicji Zjednoczeni dla Śląska. -Z punktu widzenia cyfr kabalistycznych jest to numer, który określa doskonałość. Wystarczy uświadomić sobie na przykład mamy 12 miesięcy w roku, że mamy 12 godzin – wylicza prof. Sławomir Sokół, kandydat do Sejmu, Zjednoczeni dla Śląska. Żarty żartami, lista numer jeden, którą w zeszłorocznych wyborach miał PSL miała, jak pokazało wiele badań, duży wpływ na wyższy niż mogli liczyć ludowcy wynik wyborów. Zawiodła wtedy kampania informacyjna, dotycząca głosowania i nie dla wszystkich czytelne karty. -Na pewno będzie kampania informacyjna, na pewno już po doświadczeniu w ostatnich wyborach samorządowych PKW będzie starała się, te listy czy ten zbiór list jak najczytelniej, jak najbardziej nazwijmy to przyjaźnie skonstruować dla wyborców – mówi dr Tomasz Słupik, politolog, UŚ. To oczywiście się okaże jeszcze przed październikowymi wyborami, ale tak naprawdę to, czy numery list wyborczych komukolwiek pomogły lub zaszkodziły po 25 października. <.>

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button