Także na naszym portalu obrońcy Kamila, właściciela słynnej pumy Nubii nie mają wątpliwości w komentarzach – policyjny apel o zgłaszanie się poszkodowanych to ich zdaniem zwykła nagonka. Czy puma Nubia mogła stanowić zagrożenie na przykład dla uczestników warsztatów z jej udziałem? – między innymi na to pytanie odpowiedzi szukają zawierciańscy policjanci.
Śląskie kopalnie do likwidacji! To już postanowione! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
-Badamy między innymi kwestie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź stały uszczerbek na zdrowiu osób, które brały udział w zorganizowanych z pumą warsztatach, jak również które uczestniczyły w publicznych prezentacjach zwierzęcia. Drugą badaną przez nas sprawą jest kwestia pobieranych opłat za warsztaty jak również kwestia zbiórki, której celem była pomoc prawna jeżeli chodzi o kwestia zatrzymania zwierzęcia przy sobie bądź zminimalizowania skutków rozłąki z pumą – mówi mł. asp. Marta Wnuk, Komenda Powiatowa Policji w Zawierciu.
Komunikat pojawił się na stronie internetowej Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu. To tam mają się zgłaszać osoby które czuły się zagrożone lub oszukane. Dotychczas na policję nie wpłynęło żadne oficjalne zawiadomienie w tej sprawie. Właściciel pumy sprawę komentuje krótko.
-Osoby, które do mnie przychodzą to są albo moi goście, albo osoby które rzeczywiście wiedzą gdzie przychodzą posłużę się przykładem – jeśli ja mam alergię a ktoś ma psa i ja do tego kogoś idę pomimo alergii, która może zagrażać mojemu nawet zdrowiu czy życiu przede wszystkim, czyli biorę na siebie pewną odpowiedzialność i przede wszystkim ryzyko, które z tym się niesie – mówi Kamil Stanek, właściciel pumy Nubii.
Czynności procesowe dotyczące właściciela pumy prowadzone są pod nadzorem prokuratury.
-Jedno postępowanie w tej sprawie dotyczące z jednej strony przywłaszczenie tego zwierzęcia, chodzi o niewykonanie wyroku sądu orzekającego przepadek zwierzęcia (…) a także kwestie związane z przestępstwem określonym w artykule 35 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, czyli tak zwanym znęcaniem się nad zwierzęciem – mówi Piotr Wróblewski, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
Innym wątkiem związanym z postępowaniem ma być właśnie kwestia zbiórek i doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem osób, które brały w nich udział. Kamil Stanek dziś wciąż szuka odpowiedzi na pytanie czy badane będzie także użycie nieadekwatnych jego zdaniem środków w celu odebrania mu zwierzęcia – przypomnijmy, że gdy uciekł z pumą szukało go kilkuset policjantów, w tym kontrterroryści, i śmigłowiec.
–Chciałem zaapelować do ministra sprawiedliwości, do pana Ziobry, do pana ministra Wójcika o pomoc w tej sprawie. Uważam, iż jest to polowanie na czarownice i zdecydowanie ja i moja rodzina, a także moi bliscy zbyt dużo cierpimy jeśli chodzi o tą sprawę. Podkreślę, że cierpię za miłość do zwierzęcia, cierpię za zwierzę. Nie cierpię za to, że zrobiłem coś złego. To jest wykroczenie – mówi Kamil Stanek, właściciel pumy Nubii.
Dziś puma Nubia nadal przebywa w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Tu realizowane są jej podstawowe potrzeby – jest pod opieką weterynarza i otrzymuje zbilansowane pożywienie.
-Z tego co ja zaobserwowałem, jak również opiekunowie oraz weterynarz u nas w ogrodzie, puma ma się dobrze. Ma ciszę, spokój, nie wykazuje oznak syndromów stresowych – nie ma problemów z pobieraniem pokarmu, wydalaniem, czyli to wszystko dobrze pracuje, też nie mamy podstaw do tego żeby na tej podstawie uważać że coś się z nią złego może dziać – mówi Wojciech Bielatowicz, Śląski Ogród Zoologiczny.
Właściciel pumy broni nie składa – wciąż wierzy w to, że Nubia w końcu wróci do domu…
autor: Sandra Hajduk
Komisja liturgiczna Episkopatu: Komunia na rękę nie jest profanacją!
Aligator z Odry złapany! Tyle, że to chyba nie aligator [ZDJĘCIA]
Major HUBAL ma swój pociąg! Można już pojechać „Hubalczykiem” [ZDJĘCIA]
