Od soboty kierowcy nie będą już musieli wozić ze sobą prawa jazdy. Nowe przepisy, które właśnie wchodzą w życie, mają je ułatwić wszystkim. I choć większość kierowców je popiera, to jednak są obawy.
ZOBACZ TAKŻE: Czeka nas masowe testowanie na koronawirusa?! TOP 5 Silesia Flesz
– Ja uważam, że dokumenty zawsze trzeba mieć przy sobie i nie ma innego wyjścia i nie popieram takich rzeczy – mówi Jerzy, mieszkaniec Jaworzna.
I to dosyć słuszna opinia, bo jak się okazuje, brak prawa jazdy może przysporzyć nam problemów w kilku sytuacjach.
– Należy mieć na uwadze aspekt wyjazdu zagranicznego, gdzie to prawo jazdy jest nadal obowiązkowe, ze względu na to, że zagraniczne służby nie mają wglądu do polskiego systemu CEPIK. No i jeszcze przypadek kolizji – mówi Rafał Kaptur, instruktor prawa jazdy, TSL Szkolenia.
Wprawdzie wtedy najważniejszy jest numer polisy ubezpieczeniowej, ale jakieś dokumenty potwierdzające tożsamość też trzeba przy sobie mieć. Zwłaszcza, że to, czy mamy prawo jazdy policjanci sprawdzają w systemie CEPIK. A ten nie zawsze działa tak jak powinien.
– Policjant dysponuje bazą, która jest zewnętrzną bazą danych. Tak jak każdy system informatyczny, też jest narażony na jakieś błędy, czy zawieszenia. Policjant, niestety dla kierującego, w przypadku kiedy będzie miał wątpliwości co do posiadania przez tych kierujących uprawnień, będzie musiał zatrzymać dokument. Dlatego rada jest taka – lepiej wozić ten dokument, póki jest ten okres przejściowy – mówi sierż. szt. Adam Jakubczyk, WRD KWP w Katowicach.
To nie jedyne zmiany w przepisach. Od jutra nie trzeba będzie rejestrować samochodu w miejscu zamieszkania, a gdy w dowodzie rejestracyjnym skończy się miejsce na pieczątki z przeglądu technicznego, nie trzeba go będzie wymieniać na nowy.
autor: Paweł Jędrusik
Przychodnia pocovidowa powstaje w woj.śląskim! To pierwsza taka placówka w regionie
Związkowcy nie chcą niedzieli handlowej 6 grudnia. Wystosowali apel do prezydenta