Od środy, 16 marca, obywatele Ukrainy mogą oficjalnie składać w Polsce wnioski o nadanie numeru PESEL. Przed urzędami w województwie śląskim od samego rana tworzyły się kolejki osób, które zdecydowały się skorzystać z tej możliwości. W każdej placówce wyznaczone są osoby, które pomagają uchodźcom dopełnić formalności.
-Ta osoba powinna się zgłosić z dokumentem potwierdzającym jej tożsamość, najlepiej jeśli jest to dokument ze zdjęciem. My mamy świadomość tego, że zdarzają się przypadki osób, które nie posiadają żadnego dokumentu. Wówczas prosimy o wypełnienie oświadczenia pod rygorem prawnym, które ma właśnie potwierdzić tożsamość danej osoby. Dodatkowo trzeba mieć rzeczywiście zdjęcie. Zdjęcie wykonane na papierze fotograficznym, zdjęcie urzędowe. To są te dwie niezbędne rzeczy. Trzecią jest wniosek, który trzeba wypełnić – mówi Sandra Hajduk, Urząd Miasta Katowice.
PESEL uchodźcy obywatelom zza wschodniej granicy nadawany jest przede wszystkim po to, aby mogli korzystać z polskiej służby zdrowia i świadczeń socjalnych. Niezbędny jest również do założenia profilu zaufanego, którego posiadanie ułatwi dostęp do tych usług. Co ważne, do założenia profilu zaufanego trzeba mieć polski numer telefonu i adres e-mail.
-Z rana mieliśmy troszeczkę problemów technicznych, od kilku godzin sprawnie nadajemy numery PESEL. W tej chwili nadaliśmy około trzydziestu numerów PESEL, w kolejce z tego co widziałam w Biurze Obsługi Mieszkańca stoi około trzydziestu obywateli Ukrainy. PESELE nadajemy na bieżąco – mówi Aneta Grabowska, naczelnik wydziału spraw obywatelskich Urzędu Miasta Mysłowice.
W pomoc przy załatwianiu formalności angażują się też organizacje pozarządowe. I tak na przykład w Sosnowcu wolontariusze towarzyszyli dziś Ukrainkom, które przyszły do urzędu, aby wyrobić PESEL. Stowarzyszenie „Pomagamy sercem: deklaruje, że pomoże też w innych sprawach urzędowych.
-Można się udać do nas, nasza siedziba mieści się przy Dekerta 4/3. Również na bramie jest tam plakat, że pomagamy osobom z Ukrainy w języku polskim i ukraińskim. Więc każdy może podejść i nie odmawiamy pomocy. Staramy się działać, robimy co możemy, po godzinach pracy – mówi Dominika Sagan, Stowarzyszenie „Pomagamy Sercem”.
Warto podkreślić, że aby uzyskać PESEL uchodźcy, obywatel Ukrainy powinien mieć wbitą pieczątkę z przejścia granicznego. W urzędzie, przy składaniu wniosku pobierany jest odcisk palca, a wymagane zdjęcie może wykonać na miejscu nieodpłatnie. Cała procedura, z uwagi na konieczność tłumaczenia dokumentów, jest czasochłonna, dlatego niektóre urzędy wychodzą do mieszkańców z dodatkową propozycją.
-Wiemy, ile mamy osób w miejscach pobytowych i z tymi osobami rozmawiamy, aby nie przychodziły tutaj w sprawie peselu. My do nich pojedziemy z mobilnym sprzętem i tam to na miejscu zrobimy. Natomiast w mieszkaniach prywatnych na pewno jest to kilka tysięcy osób, tak szacujemy – mówi Rafał Łysy, Urząd Miejski w Sosnowcu.
Dlatego urzędnicy zachęcają, żeby każdy, kto przyjął pod swój dach uchodźców, zgłaszał ten fakt do urzędu miasta. Ułatwi to wszystkie procedury.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Fatima Orlińska
Czas na Detektywa Monka w Telewizji TVS!
