Ominął rogatki i… wjechał prosto pod pociąg
W środę w Przyszowicach k. Gliwic 50-letni kierowca chevroleta najwyraźniej nie chciał czekać aż przejedzie pociąg i postanowił ominąć rogatki. Gdy to zrobił – wjechał wprost pod koła nadjeżdżającej maszyny. Miał sporo szczęścia, bo przeżył.
Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!
– Przejazd przez torowisko zawsze wiąże się z ryzykiem. Nie wolno omijać opuszczonych lub opuszczających się rogatek, a przy otwartych trzeba się rozejrzeć, czy aby na pewno tor jest wolny. W tej historii maszynista był w stanie zatrzymać ciężki skład dopiero na stacji w Gierałtowicach – informuje gliwicka policja.
Dyżurna ruchu kolejowego z Gierałtowic natychmiast powiadomiła policję. Na miejsce skierowano patrol gliwickiej drogówki, który nie miał problemów z ustaleniem pojazdu sprawcy – na torowisku leżały bowiem części z samochodu marki Chevrolet, a wśród nich przedni zderzak z… tablicą rejestracyjną.
Natychmiast rozpoczęto poszukiwanie sprawcy incydentu. Z jego odnalezieniem też nie było kłopotów – uszkodzony samochód znaleziono na posesji, a kierujący przyznał się do winy. Był trzeźwy. Zdarzenie tłumaczył błędem i pośpiechem. Mieszkaniec powiatu gliwickiego został ukarany mandatem karnym.
Źródło i foto: Śląska Policja
Nowe obostrzenia? Jak nie mieszkacie na Warmii i Mazurach, to niewiele się zmieni
Policja w Jaworznie wzywa uczestników Strajku Kobiet na komendę. Przyszli i zrobili protest! [WIDEO]
Olsztyn chce przywrócenia praw miejskich. I chce się nazywać Olsztyn Jurajski [WIDEO]