Osocze od górników dla górników. Wsparcie w trudnych czasach pandemii [WIDEO]

Wprawdzie chorujący na koronawirusa górnicy to duży problem, nie tylko dla kopalń, ale teraz też szansa, żeby ci, którzy już pokonali COVID-19, pomogli innym zakażonym. Potrzebne jest osocze z ich krwi.

 

Ruszcie tropem zbrodni w TVS!

 – Pobranie osocza od tej zdrowej już osoby, wysublimowanie, czy tam to metodą plazmaferezy, wyciągnięcie tych przeciwciał, i w tym osoczu jakby już tego ozdrowieńca, podanie określonej dawki osobie chorej, przyspiesza namnażanie również tych przeciwciał u tej osoby, której podajemy, czyli tej chorej – mówi Zbigniew Król, zastępca dyrektora ds. klinicznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWIA w Warszawie

Jak mówią związkowcy, żeby zachęcić górników to oddawania krwi, trzeba zmienić prawo. Na razie jest tak, że jeśli ktoś chce oddać krew, to dzień, w którym nie ma go w pracy, musi odrobić. Ma to znaczenie np. przy przechodzeniu na emeryturę.

– Czas zmienić te głupie przepisy, nie może być tak, że osoby które swoja własną krwią, własną krew chcą oddać żeby ratować inne osoby, krew której przecież nie można kupić, nie można jej wyprodukować, żeby za to że oddają honorowu, za to że ratują innym życie, musiały później dłużej pracować do emerytury – mówi Rafał Jedwabny, jeden z liderów górniczych struktur WZZ „Sierpień 80”.

W woj. śląskim chorobę wywołaną koronawirusem pokonało już około 1100 osób.

Premier Morawiecki zapewnia w Katowicach, że górnicy będą mogli wracać do pracy [WIDEO]

Nowy kandydat w II turze wyborów prezydenckich? Sensacyjne wyniki nowego sondażu!

103-latka z Polski wygrała walkę z koronawirusem

 

Bartosz Bednarczuk