reklama
SportWiadomość dnia

Pakujemy walizki i wracamy do domu! Żenująca postawa Reprezentacji Polski

reklama

Scenariusz z 2002 i 2006 roku powtórzyliśmy również w roku 2018! W całym turnieju oddaliśmy trzy celne strzały na bramkę! Balon pękł i złamał serca milionom Polaków… Polska – Kolumbia 0:3.

 

Pierwsza część spotkania zaczęła się od ataki Biało-Czerwonych. Na połowie Kolumbijczyków brylował duet Kownacki – Lewandowski. Aktywności nie potrafili zamienić niestety na gola.

Kolejne minuty spotkania były przeplatane ciekawymi akcjami zarówno Polaków jak i Kolumbijczyków.

Pierwsza warta odnotowania sytuacja bramkowa: w 37 minucie Cuadrado minął dwóch Polaków i uderzył na bramkę Szczęsnego. Polski bramkarz na szczęście zdołał wybić piłkę. Na tablicy wyników ciągle mieliśmy wynik 0:0.

Sytuacja diametralnie zmieniła się w 40. minucie. Niestety na naszą niekorzyść. Krótko rozegrany rzut rożny, dośrodkowanie Jamesa i wykończenie Mina, czyli 0:1 dla naszych rywali!

Statystyki po pierwszej połowie:

Druga połowa zaczęła się od wymiany ataków z dwóch stron. Nie zakończyło się to jednak nawet zarodkiem groźnego ataku Polaków. Co ciekawe na tym mundialu nie oddaliśmy celnego strzału na bramkę.

W 57. minucie Kownackiego na placu boju zastąpił Grosicki.

Minutę później bardzo blisko zdobycia gola był Lewy! Perfekcyjnie przyjął długie podanie i oddał mocny strzał z pola karnego, niestety prosto w bramkarza Kolumbii!

Lewandowski w 68. minucie oddał strzał na kolumbijską bramkę. Na jego drodze stanęli jednak obrońcy.

Falcao w 70. minucie spakował nam walizki i podstawił samolot do Polski na lotnisko! Pięknie wykończył sytuacje sam na sam i cieszył się z drugiej bramki dla Kolumbii!

Pięć minut później Cuadrado pomachał nam jeszcze na pożegnanie! 0:3! Widać było ogromną różnicę klas obu zespołów.

Było bardzo blisko czwartej bramki dla Kolumbii. Davis uderzał pięto z 5 metrów, piłkę całe szczęście wybił Bednarek. Patrząc na przebieg meczu, Kolumbii kolejna bramka się po prostu należała. Gwizdy na stadionie doskonale obrazowały postawę Polaków.

Komentator zamiast sytuacją na boisku martwił się raczej wyborem miejsca pobytu Polaków w trakcie turnieju. Śmiech na sali…

Żegnamy się z turniejem! Został tylko mecz o honor z Japonią…

 

Bramki:

40. minuta – Mina

70. minuta – Falcao

75. minuta – Cuadrado

Mateusz Pojda

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button