Jest szansa, że zespół pałacowo-parkowy w Koniecpolu w końcu przestanie niszczeć. II Urząd Skarbowy w Częstochowie sprzedał go na licytacji. Nowy właściciel, żeby stać się nim formalnie, musi poczekać na uprawomocnienie się tzw. przybicia, a potem wpłacić około 2,8 mln zł, bo taka była cena wywoławcza zabytku. Magda Sincewicz.
Losy stojącego tu od początku XVII w. obiektu, były bardzo burzliwe. Budynek rezydencji magnackiej uległ ogromnym zniszczeniom podczas II wojny. Później prawie cały spłonął. Udało się go jednak uratować i tak – przez wiele lat służył mieszkańcom Koniecpola. W pałacu był basen, kino, hotel i dom kultury. Na początku lat 90. pałacem zainteresowali się potomkowie ostatnich właścicieli. Ostatecznie w 2012 roku zabytek odzyskał Paweł Potocki, wnuk brata ostatniego przedwojennego właściciela. Trzy lata później sprzedał go kieleckiemu przedsiębiorcy. Od tamtej pory zespół pałacowo-parkowy coraz bardziej niszczał. Teraz jest dla niego nadzieja.
-To bardzo dobra wiadomość, rzeczywiście okazało się ku zaskoczeniu wielu osób, że pałac w Koniecpolu znalazł nabywcę. W licytacji uczestniczyła jedna osoba. I to na jej rzecz udzielono postanowienia o przybiciu. Cena, za którą ta nieruchomość została wylicytowana to ponad 2,8 mln złotych. Mamy rzeczywiście nadzieję, że dzięki tej sprzedaży to miejsce odzyska swój dawny blask – mówi Michał Kasprzak, rzecznik Krajowej Administracji Skarbowej w Katowicach.
Urząd Skarbowy nie ujawnia, kto zostanie nowym właścicielem zabytku. Wiadomo, że to przedsiębiorca z rejonu Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
