reklama
Kategorie

Piesi skazani na masową zagładę na drogach? Ma ich ochronić ustawa

reklama

Szybka reakcja uratowała życie. To centrum Żywca, kilka minut po godzinie 18.00j. Rozpędzony samochód wjeżdża na przejście dla pieszych. Kobiety z dwójką dzieci ocierają się o śmierć. -Nic nie wiem z wypadku, nawet nie wiem kto mi to dziecko z rąk wyjął, nic… – wspomina traumatyczne chwile Halina, która uratowała wnuczkę przed potrąceniem. Pani Halina w ostatniej chwili złapała swoją wnuczkę za kaptur. Jak mówi nie czuje się bohaterką. Zrobiła to instynktownie. -Dopiero w telewizji się dowiedziałem jak to wyglądało, w ogóle w moich myślach wyglądało to inaczej, mi się wydawało, że to dziecko wyrzuciło, nawet nie wiedziałem, że zdążyłam je złapać. Mnie tylko musnął – dodaje Halina, która uratowała wnuczkę przed potrąceniem.

 

 

reklama

 

 

 

Pani Halina ma tylko stłuczone ramię oraz kolano. Pozostałej trójce nic się nie stało. Zachowanie kierowcy może dziwić, bo przejście jest dobrze oświetlone. Wiadomo jedynie, że mieszkaniec Czarnego Potoku jechał zdecydowanie za szybko oraz że był trzeźwy. -Kierowca nie był w stanie wytłumaczyć swojego zachowania, nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie dlaczego nie zwolnił przed przejściem, dlaczego się nie zatrzymał – mówi st. asp. Mirosława Piątek, rzecznik prasowy KPP w Żywcu. Teraz zatrzymano mu prawo jazdy. Kierowcy grozi zakaz prowadzenia samochodu przez trzy lata oraz kara grzywny.

 

 

Tylko w ubiegłym roku doszło do prawie 10.000 wypadków. Ponad 1200 pieszych zginęło, a ponad 9000 zostało rannych. Pieszy na polskich drogach ginie średnio co osiem godzin. W krajach Unii Europejskiej te statystyki są o połowę niższe. -Jeżdżą jak dzikusy, myśmy mieli wypadek dawno temu to kobieta starsza jak odleciała na połowie pasów, naprawdę fatalnie jeżdżą – mówi Celina Mierzchała, mieszkanka Żywca. Piratów drogowych mają okiełznać zmiany w przepisach. Obecnie pieszy na pasach ma bezwzględne pierwszeństwo dopiero kiedy wejdzie za zebrę. W wielu krajach europejskich prawo jest zdecydowanie bardziej restrykcyjne.  -Żadnym zapisem w żadnym prawie nie jesteśmy zmienić mentalności osoby pieszego czy kierowcy. Dla mnie te proponowane przepisy będą martwymi – mówi  poseł Artur Górczyński.

 

 

Polscy posłowie od kilku miesięcy pracują nad zmianą w przepisach. Podobnie jak Niemczech czy Szwecji kierowca widząc pieszego oczekującego przed pasami będzie musiał się zatrzymać. -Samochód jest opancerzony, ochrania kierowcę, natomiast pieszy nie jest ochraniany w związku z czym chociażby z tego tytułu, że jest słabszy w tej konfrontacji z pojazdem powinien być w pozycji uprzywilejowanej – podkreśla Wojciech Korchut, psycholog, firma Psychotronics. O krok dalej idzie Stefan Tompson. Anglik o polskich korzeniach przekonuje do rezygnacji z karania mandatami za przejście na czerwonym świetle. Na razie zbiera podpisy pod projektem odpowiednich zmian.  -Na Zachodzie ufa się pieszym, bo oni potrafią przejść nie stwarzając żadnego ryzyka, żaden pieszy samochodu nie zabił i jeśli Polska rzeczywiście modeluje się na Zachodzie, to tu powinno obowiązywać takie samo prawo – uważa Stefan Tompson, pomysłodawca petycji.

 

 

Nie zawsze jednak winni są tylko sami kierowcy. W trakcie ostatniej jednodniowej akcji śląscy policjanci zanotowali ponad półtora tysiąca wykroczeń z udziałem pieszych. Przeważnie przechodzili w miejscu niedozwolonym, lub właśnie na czerwonym świetle. – Żadna zmiana przepisów nie zagwarantuje naszego bezpieczeństwa, jeśli my sami nie będziemy o niego dbać. Musimy przede wszystkim my sami zwrócić uwagę na to, jak się zachowujemy i w momencie kiedy jesteśmy użytkownikami ruchu drogowego – mówi mł. asp. Marzena Szwed, Wydział Ruchu Drogowego  KWP Katowice. W wielu przypadkach na polskich pasach decyduje prawno dżungli, gdzie pierwszeństwo przeważnie ma silniejszy.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button