Podrobił dokumenty, bo chciał być kierowcą taksówki. Grozi mu 5 lat więzienia
Policjanci zatrzymali obywatela Ukrainy podejrzanego o posługiwanie się fałszywymi dokumentami. 35-latek przekazał do przedłożenia w urzędzie swojemu niedoszłemu pracodawcy podrobione orzeczenia lekarskie, aby uzyskać wypis na identyfikator kierowcy taxi. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
Fałszywe zaświadczenia o odbyciu badań lekarskich oraz badań psychotechnicznych znaleźli śródmiejscy policjanci przy mężczyźnie, którego zatrzymali w jego miejscu zamieszkania. Kopie tych dokumentów nie mając świadomości, że są podrobione złożył drogą elektroniczną w odpowiednim urzędzie niedoszły pracodawca 35-latka.
Obywatel Ukrainy wpadł dzięki czujności urzędników. Pracownicy biura nabrali podejrzeń, co do autentyczności otrzymanych dokumentów, dlatego też skontaktowali się z lekarzami, których pieczęcie widniały na zaświadczeniach. Ci stanowczo zaprzeczyli, aby wymienione w dokumentach osoby były kiedykolwiek przez nich badane.
Kiedy informacja o tym, co się stało trafiła do śródmiejskich policjantów, funkcjonariusze zatrzymali kompletnie zaskoczonego takim obrotem sprawy mężczyznę. 35-latek przyznał się, że dokumenty, którymi się posługiwał były podrobione.
Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie za popełnione przestępstwo grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Radni jednak się zgodzili. 8 tysięcy ton toksycznych odpadów zniknie z Mysłowic!
Lockdown w Polsce do 9 kwietnia. Policjanci rozpoczęli wzmożone kontrole
źr. KRP I – Śródmieście