Kraj

Podróże z Krisem: Ucieczka przed zimą za kilkaset złotych. Gdzie lecieć, by złapać słońce?

W zimie lubię zaledwie kilka dni w roku – takich, gdy pada delikatny śnieg, drogi są pięknie oświetlone, a drzewa ubrane w białe, puchowe stroje. I na tym kończy się moje upodobanie do tej pory roku. Brakuje mi światła, ciepła i… czystego powietrza. Ale czy trzeba wydawać grube tysiące, by odpocząć od zimna? Sprawdźmy, jak jest naprawdę.

 

 

Podróże z Krisem: Ucieczka przed zimą za kilkaset złotych. Gdzie lecieć, by złapać słońce?
Podróże z Krisem: Ucieczka przed zimą za kilkaset złotych. Gdzie lecieć, by złapać słońce?

Żeby tanio polecieć, warto pomyśleć nad kupnem lotu już teraz na styczeń – marzec. Po okresie świąteczno-noworocznym, gdy ceny lotów należą do najwyższych w roku, pora na okres zimowy, gdy linie lotnicze tną ceny na potęgę. Dokąd uciekać i za ile? Mam dla Was kilka ciepłych i słonecznych propozycji.

 

 

Hiszpania – Wyspy Kanaryjskie, Alicante, Sevilla, Walencja

Wyspy Kanaryjskie – typowa zimowa temperatura za dnia to 22-23 stopnie a nocą 18. Co prawda dolecimy tam bezpośrednio z Polski (latają tam Wizz Air i Ryanair), jednak nawet tanie linie każą sobie za to słono płacić, gdyż ceny za bezpośrednie loty w tym sezonie zimowym zaczynają się niestety od 400zł w jedną stronę), ale… jest pewien sposób, by dolecieć tam za mniej niż połowę tej kwoty. Wystarczy dostać się do Hiszpanii (ceny do Barcelony, Walencji, Alicante czy Madrytu zaczynają się od 70zł w jedną stronę z Polski), a stamtąd loty na Wyspy Kanaryjskie już od 15 euro. Jeśli to dobrze zaplanujemy, to możemy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – zwiedzić któreś z hiszpańskich miast na kontynencie i tanio dolecieć na wyspy. Łatwo policzyć, że całkowity koszt przelotu w obie strony może zamknąć się w 300zł, co w porównaniu z lotem bezpośrednim daje nam oszczędność 500zł od osoby. Oprócz korzyści finansowej widzę dwie inne zalety: czas lotu i dodatkowe zwiedzanie po drodze. Bezpośredni lot na Kanary to ponad 5h. Wielu z was wie, że przestrzenią na nogi tanie linie raczej nie rozpieszczają pasażerów, więc taki długi lot do przyjemnych należeć nie może. Po co się męczyć, jeśli możemy go podzielić na dwa odcinki i przy okazji zwiedzić jakieś miasto w Hiszpanii? Alicante, Sevilla, Walencja – w każdym z tych miast temperatura zimą potrafi przekraczać 20 stopni za dnia, a zachód słońca jest 2h później niż w Polsce, więc skutecznie uda nam się zapomnieć o zimie.

Południowe Włochy – Brindisi, Bari, Katania, Palermo – temperatury zimowe w tych rejonach wahające się między 15 a 20 stopni za dnia to nic nadzwyczajnego. Do każdego z tych miast dolecimy bezpośrednio z Katowic i Krakowa a ceny zaczynają się od 45zł w jedną stronę (zarówno Wizz Air jak i Ryanair). Wyjazd będzie więc o wiele tańszy, tym bardziej, że na południu Włoch ceny jedzenia i zakwaterowania są znacznie niższe od tych na północy kraju (nie wspominając o kurortach narciarskich). Tu już jednak dzień nie jest tak długi, jak w wysuniętej na zachód Hiszpanii i możemy liczyć na zachód słońca ponad godzinę później niż u nas.

 

Cypr – bezpośrednio z Krakowa i Katowic zabierze nas tam Ryanair (do Pafos, ceny od 73zł w jedną stronę) i Wizz Air (do Larnaki, ceny w jedną stronę od 44zł). Na miejscu warto wynająć samochód (ceny już od 10 euro za dobę), gdyż wyspa ta pełna jest niesamowitych miejsc widokowych niedostępnych, lub trudno dostępnych autobusami. Temperatury potrafią być wyższe niż latem nad Bałtykiem i wahają się w ciągu dnia między 15 a 20 stopni. Jeśli chodzi o długość dnia to Cypr niestety nie rozpieszcza, gdyż położony jest na wschodzie Morza Śródziemnego i mimo innej strefy czasowej dzień jest zaledwie o kilkanaście minut dłuższy od naszego.

 

Grecja – Ateny. Bezpośrednio z Polski dolecimy do kolebki zachodniej cywilizacji zimą tylko do dwóch miast – Aten i Salonik. Wyspy Greckie pozostają zimą poza zasięgiem bezpośrednich lotów z naszego kraju. Na zimę polecam więc Ateny, jako miasto znacznie cieplejsze i ciekawsze od Salonik. Lata tam Ryanair z Katowic, Krakowa i Warszawy. Dzień będzie tu ciut dłuższy niż na Cyprze i ponad godzinę dłuższy niż w kraju nad Wisłą. Ateny ze wszystkich moich propozycji są jednak najchłodniejsze i możemy tu zimą liczyć na temperatury rzędu 10-15 stopni zimą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button