Problem wody w mieście to nie przelewki. W Katowicach odbył się happening [WIDEO]

Agnieszka Strzelczyk21 maja 2020Ostatnio zaktualizowane: 21 maja 2020

0 10 007 1 minuta

Problem wody w mieście to nie przelewki. Przypominał o tym dzisiaj kameralny happening na Rynku. Fundacja Arka apelowała, żeby łapać wodę.

Ruszcie tropem zbrodni w TVS!

– To nie jest problem, który się pojawił w tym roku. To jest problem notoryczny. Już od wielu lat obserwujemy suszę w naszym kraju. Kiedyś to była rzecz regularna, że co 5 lat obserwujemy suszę w Polsce. Teraz ze względu na zmiany klimaty, wyjątkowo wysoką temperaturę, bardzo małe opady deszczu i kiepską zimę, bo była wyjątkowo mało śnieżna – susza jest regularni i zaczyna się w lutym – Anna Sobańska, Fundacja Ekologiczna „Arka”.

– Nie obcinajmy wszystkich trawników do zera. Po prostu koszenie powinniśmy ograniczyć do minimum. Wiadomo, że jeśli są wyższe trawy to trzeba je skosić, ale nie koszenie do dwóch centymetrów trawy, ponieważ trawa skoszona nie gromadzi wody. Im wyższa trawa, tym więcej zgromadzonej wody. Im więcej wody, tym więcej parowania i możliwe opady – mówi Krystian Biłek, Fundacja Ekologiczna „Arka”.

Tym bardziej ostatnio ogłoszone plany osuszania dużej łąki w Dolinie Trzech Stawów wzbudziły kontrowersje.

– Może absurdalnie w czasie suszy brzmi, że będzie osuszania. Natomiast jest to konieczne, aby móc tu realizować z jednej strony duże wydarzenia, ale to, co najważniejsze, żeby mieszkańcy mogli tutaj wypoczywać. Niestety, po nagłych opadach deszczu powstaje tu typowe bagno. Jest to teren podmokły – mówi Ewa Lipka, UM Katowice.

Jest to spowodowane prowadzonym cały czas wydobyciem pod najpopularniejszym terenem rekreacyjnym w Katowicach. Mimo to miasto wprowadziło inne łapiące wodę rozwiązania – fontanny są wyłączone, a trawniki mają pozostać nietknięte kosą,. Są tez łąki kwietnie i trwają budowy zbiorników retencyjnych.

Autor Łukasz Kądziołka