Protest w Katowicach. Przez miasto przejechali taksówkarze [WIDEO]
Kolejna branża domaga się rządowej pomocy. Dziś w największych polskich miastach odbył się ogólnopolski protest taksówkarzy. Protestacyjny przejazd taksówkarzy miał miejsce także w Katowicach.
Ruszą masowe zwolnienia na Śląsku? To dopiero początek! TOP 5 Silesia Flesz
Wśród postulatów Ogólnopolskiego Porozumienia Taxi jest m. in. uregulowanie prawne przewoźników takich jak Uber czy Bolt, czy przywrócenie egzaminów z topografii miasta dla taksówkarzy.
W pierwszej kolejność taksówkarze chcieliby otrzymać wsparcie z tarczy antykryzysowej.
-Możemy to sobie szacować na wiele sposobów, ale biorąc pod uwagę godziny pracy, a nasza praca to nie tylko jazda z klientem, ale to też oczekiwanie na klienta na postoju. Możemy powiedzieć śmiało, że jest to w granicach 80%. Jest więcej stania, jak jeżdżenia. Zlecenia spadły bardzo mocno – mówi Sławomir Gość, taksówkarz, ZRZESZENIE TRANSPORTU PRYWATNEGO w Katowicach.
Protest odbył się we współpracy z policją, która eskortowała taksówkarzy od momentu wyjazdu sprzed centrum handlowego Silesia City Center aż po ul. Jagiellońską i urząd wojewódzki.
-Nie chcemy tutaj utrudniać ruchu drogowego, bo warunki panujące w mieście w naszej aglomeracji są szczególne. W związku z tym sami ograniczyliśmy ten protest tylko do trzydziestu taksówek, żeby zasygnalizować tę branżę, która jest nie jest objęta żadną tarczą antykryzysową. A tak jak inni prowadzą działalność na własny rachunek i utrzymują się tylko z tych dochodów które mają z taksówek, czyli z klientów, którzy nie mogą niestety się przemieszczać – mówi Piotr Toborek, prezes Zrzeszenie Transportu Prywatnego w Katowicach.
Organizatorzy złożyli petycję do wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka, w której proszą m.in. rządowe wsparcie.
autor: Paweł Palacz
Sanepidy przestają raportować o koronawirusie. Wojewoda też ma szlaban na informowanie
Stoki narciarskie będą otwarte! Są wytyczne inspektora sanitarnego