Protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Ból i frustracja [WIDEO]
Głośne manifestacje wczoraj odbyły się w wielu miastach całej Polski. Również w naszym regionie ich skala mogła zaskoczyć samych uczestników. Jak podaje policja, największy protest przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego odbył się w Katowicach.
Protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Ból i frustracja!
– Mieliśmy dziewięć w sumie różnych zgromadzeń. Odbyły się w Zabrzu, Cieszynie, Kłobucku, Częstochowie, Gliwicach, Lublińcu, Bielsku-Białej, Katowicach i Rybniku. Z tego zdecydowanie najwięcej, bo aż 7 tys. uczestników było w samych Katowicach. Natomiast uczestników we wszystkich spotkaniach odnotowaliśmy prawie 8 tys., ponad 7900. Na szczęście nie doszło do żadnych ekscesów. Policjanci nie musieli interweniować i używać siły. – relacjonuje asp. sztab. Adam Jachimczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Jednak niektórzy uczestnicy mieli kontakt z policją i nie należał on do przyjemnych. Agata nie została formalnie zatrzymana, ale dłuższy czas spędziła w radiowozie, bo trzymała transparent z wulgarnym napisem.
– Można się kłócić, że to nie jest strasznie groźne to, co mnie spotkało, że nic mi się nie stało, nikt mnie nie pobił. Ale prawda jest taka, że to są policyjne represje. Chodzi o to, żeby przez to, co wydarzyło się mnie pokazać innym „uważaj”. Uważaj, bo cię weźmiemy do suki. Uważaj, bo cię zawieziemy pod komisariat. Uważaj, bo może postawimy ci jakiś zarzut. To ma rezultat zastraszający i o to prawdopodobnie chodzi – opowiadała naszemu reporterowi aktywistka Agata Otrębska.
Jednak kobiety nie chcą dać się zastraszyć. Dzisiaj kolejne wydarzenia, m.in. w Katowicach i Bielsku-Białej. To nie będą zgromadzenia, tylko spacery. – Indywidualne spacery. Zaplanowaliśmy możliwość zapalenia symbolicznej świeczki u tych polityków, którzy naszym zdaniem zawiedli. Zawiedli na etapie przed ogłoszeniem wyroku, zawiedli wcześniej na etapie ustawodawstwa i zawiedli nas również teraz. Trudno tutaj mówić o jakiejkolwiek organizacji. To są bardzo spontaniczne ruchy, które wynikają z frustracji i bólu – mówi Magdalena Madzia, Lewica Razem Podbeskidzie.
Dlatego aktywistki takie jak Agata Otrębska apelują, żeby kobiety same podejmowały inicjatywę i dalej walczyły o swoje prawa – Kobiety, dziewczyny koleżankujcie się i organizujcie się. Róbcie to, co chcecie i na co jesteście gotowe. Podejmujcie taki działania, na jakie macie pomysł. To jest nasze prawo i to są nasze prawa. Możemy o nie walczyć wszelkimi możliwymi sposobami. Wszystkie możemy, jedziemy razem –
.
autor: Łukasz Kądziołka
Od 24 października cała Polska to CZERWONA STREFA. Za dwa tygodnie możliwy kompletny LOCKDOWN
Seniorzy nie powinni wychodzić z domu. Apel premiera Mateusza Morawieckiego