Przyjechali na interwencję i zostali ostrzelani gumowymi kulkami. Do 10 lat więzienia dla 40-latka
Policjanci z komisariatu w Radzyminie przyjechali na interwencję i zostali ostrzelani z broni na gumowe kulki. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał nie tylko zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy, ale również posiadania wbrew ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii znacznej ilości środków odurzających w postaci klefedronu.
TOP 5 SILESIA FLESZ: Półnagie lekarki w Katowicach! A Śląsk rozgrzany wizją spalarni!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
Kilka dni temu funkcjonariusze z Radzymina zostali wezwani na interwencję zgłoszoną przez jedną z mieszkanek, która twierdziła, że jej życiowy partner jest agresywny, wszczyna awantury i że obawia się o swoje bezpieczeństwo. Policjanci udali się na miejsce, gdzie przed posesją w samochodzie, zastali zgłaszającą. Ta poinformowała ich, że mężczyzna jest w domu, jest pijany i poprosiła ich o pomoc.
Mundurowi udali się do budynku. Gdy wchodzili do pomieszczeń mieszkalnych, w ich kierunku padło kilka strzałów z tzw. gumowych kulek. Policjanci wycofali się, po czym ponownie wzajemnie się asekurując weszli do budynku, gdzie w jednym z pokoi zastali klęczącego mężczyznę z rękami za głową i położonym przed nim pistoletem. Ten był spokojny i dobrowolnie oddał się w ręce policjantów. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji. Tam został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, wynik wskazał 2,5 promila.
Funkcjonariusze przeszukali również pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze, gdzie znaleźli środki odurzające w postaci 20 gramów klefedronu, z którego można było przegotować 200 porcji narkotyków oraz różnego rodzaju przedmioty pochodzące z okresu II wojny światowej, w tym łuski pocisków i skorupy granatów.
Policjanci umieścili 40-latka w policyjnej celi, po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty nie tylko czynnej napaści na funkcjonariuszy pełniących obowiązki służbowe poprzez oddanie w ich kierunku strzałów z pistoletu na kule gumowe, lecz również posiadania wbrew ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii znacznej ilości środków odurzających. Postanowieniem sądu w Wołominie 40-latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Może mu teraz grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Śląskie: Dziennikarzy i rodziców dzieci nie wpuszczono do szkoły! W tle wojna o przenosiny [WIDEO]
Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu bije na alarm! Dramatycznie spada liczba przeszczepów!
źr. policja.pl