Pszczyna podsumowuje pierwszy etap zbiórki zorganizowanej dla Buczy – swojego miasta partnerskiego, z którą współpracę gmina nawiązuje od 2015 roku. Akcja pomocowa trwająca niespełna tydzień to odpowiedź na apel mera miasta, które dotknięte zostało wyjątkowo bestialskimi atakami rosyjskich wojsk.
-Nieprawdopodobny oddźwięk zarówno mieszkańców Pszczyny, ale również naszych miast partnerskich. Ponieważ Bergisch Gladbach, które jest miastem partnerskim Pszczyny od razu zareagowało na naszą propozycję i już dzisiaj mamy w Pszczynie karetkę. Mamy dużo sprzętu medycznego po to, żeby przesłać go do Buczy. To będzie w najbliższych godzinach realizacja tego najważniejszego zadania, czyli przetransportowanie sprzętu na granicę ukraińską i później do Buczy – mówi Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny.
Jak podkreślają władze Pszczyny, miasto stało się swego rodzaju hubem dla pozostałych miast partnerskich, które w ramach odzewu na apel wysyłają produkty higieniczne, żywność długoterminową czy sprzęt medyczny. W zbiórkę dla Buczy zaangażowało się Stowarzyszenie Pszczyńskich Przedsiębiorców. Jeden z nich udostępnił swój lokal na magazynowanie darów.
– Jak zwykle tutaj nas mieszkańcy nie zawiedli bo tych darów jest bardzo dużo, za co oczywiście wszyscy dziękujemy. Mamy zebrane dość sporo żywności, mamy też produkty dla dzieci, ale są też rzeczy specjalistyczne, które znalazły się na liście przesłanej bezpośrednio z Buczy. Transport przewidziany jest na jutro, będzie wysyłana cała ta pomoc bezpośrednio na Ukrainę. Mamy nadzieję, że chociaż w małej części jesteśmy w stanie wspomóc wszystkich mieszkańców i osoby, które tam działają – mówi Ewa Kapica, Stowarzyszenie Pszczyńskich Przedsiębiorców.
Magazyn w zaledwie kilka dni zapełnił się niezbędnymi produktami, a dary spływały jeszcze dziś z całej Polski. Pszczyńską zbiórkę wsparła też fundacja z Wielkiej Brytanii, która przekazała pieniądze, za które koordynatorzy zakupili brakujące produkty. Wielu mieszkańców regionu zdecydowało się wesprzeć zbiórkę z uwagi na miejsce, któremu jest dedykowana.
– Wiemy, że też to idzie w konkretne miejsce, to jest też większa przyjemność dawania komuś określonemu. Wysyłaliśmy też również różne produkty czy też się wspierało finansowo ogólnie Caritas czy inne akcje jakieś, oprócz tych kanapek. Tu po prostu działa to, że ta pomoc trafia po prostu do tego konkretnego zniszczonego obszaru – mówią Dorota i Andrzej, mieszkańcy z Tychów.
Zainteresowanie przekazywaniem darów dla Buczy przerosło oczekiwania władz Pszczyny, dlatego już dziś deklarują, że zbiórki nie kończą. Urzędnicy są w porozumieniu z miastem partnerskim w Niemczech i w ciągu kilku najbliższych dni pojawią się kolejne dostawy i wyruszą kolejne transporty do potrzebujących.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Fatima Orlińska
