Sytuacja jest już na tyle skomplikowana, że nawet mieszkańcy Świętochłowic nie wiedzą, czy do referendum mającego na celu odwołanie ze stanowiska prezydenta Daniela Begera dojdzie czy też nie.
TOP 5 Silesia Flesz: Górnicy szykują najazd na Warszawę!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
-Czytałem w gazecie, że zmienili zdanie i że wszystko jest odwołane. -Znowu zmienili zdanie i referendum będzie. -To robią błąd. Nic złego nie robi. Na razie przymierza się do dobrej współpracy – mają oczyścić Kalinę, mają robić przy stadionie, czyli coś robi, coś się dzieje a trudno powiedzieć jak jest nowy prezydent żeby wszystko zrobił naraz – mówi Zbigniew, mieszkaniec Świętochłowic.
Zwrotów akcji na politycznej scenie w Świętochłowicach w ciągu ostatnich dni nie brakowało. Gdy pełnomocnik inicjatywy referendalnej Beata Łukasiak zrezygnowała z tej funkcji i wraz z jedną z członkiń opuściła grupę wydawało się, że pomysł zorganizowania referendum upadł. Okazało się jednak, że grupa referendalna została uzupełniona o nowych członków, wśród których wybrano nową pełnomocnik i zbieranie podpisów popierających inicjatywę może być kontynuowane.
-Zgodnie z wytycznymi Państwowej Komisji Wyborczej istnieje możliwość zarówno wymiany pełnomocnika grupy inicjatywnej jak i uzupełnienie składu tejże grupy (…) taka sytuacja właśnie miała miejsce w przypadku grupy inicjatywnej w sprawie odwołania prezydenta miast Świętochłowice – mówi Wojciech Litewka, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach.
Przedstawicielki grupy inicjatywnej stanąć przed kamerą dziś nie chciały. Poinformowały nas, że w najbliższych dniach wyłonią osobę, która będzie się kontaktować z mediami. Na facebookowym profilu grupy pojawił się post, w którym możemy przeczytać:
„Mimo rezygnacji dwóch uczestniczek grupy inicjatywnej, referendum w sprawie odwołania Daniela Bergera z urzędu prezydenta miasta zostanie przeprowadzone w dotychczasowej formule. Jako ludzie chcący zmiany, dostrzegający marazm, w jakim zastygło nasze miasto, będziemy kontynuować starania, które mają na celu odwołanie Daniela Begera, a co za tym idzie powrót Świętochłowic na ścieżkę rozwoju.”
Daniel Beger widmem referendum zdaje się nie przejmować.
-Ja śpię cały czas spokojnie, realizuje swoje zadania, natomiast to co robi grupka osób jest poza mną. Nie mam na to wpływu – podkreśla Daniel Beger, prezydent Świętochłowic.
Przy okazji prezydent Świętochłowic zaapelował o to, by inicjatorki referendum znalazły czas i usiadły z nim do rozmów o sytuacji panującej w mieście.
autor: Sandra Hajduk
Czeka nas zakaz palenia węglem w województwie śląskim? Walka ze smogiem wkracza w kolejny etap!
Śląskie: Ile dowodów rejestracyjnych zabranych? Policja podsumowuje akcję SMOG
Zabrze: Złapani na gorącym uczynku! Policja uniemożliwiła powstanie dzikiego wysypiska! [ZDJĘCIA]
