reklama
Kategorie

Remont DTŚ w Zabrzu ruszył. Do kiedy potrwają utrudniania? [WIDEO]

reklama

Kierowcy już pół roku po oddaniu drogi do użytku zaczęli skarżyć się na coraz większe wypiętrzanie asfaltu. -Jak się do nich mówiło o tym to nie słuchali. Sypali łupki węglowe i myśleli, że to będzie granit. Pomylili się – mówi mieszkaniec Zabrza. Sprawcą całego zamieszania jest najprawdopodobniej składnik jednej z warstw, anhydryt, obecny między innymi w pyle węglowym. Po połączeniu z wodą, wchodzi w reakcję chemiczną i pęcznieje. Nawet do …17 razy! Zwykle używa się go w śladowych ilościach, dlatego jako jeden z nielicznych substancji użytych do budowy trasy, nie został przebadany. Jego objętość nadal się powiększa, a specjaliści stale przeprowadzają ekspertyzy. –To są remonty cząstkowe najsłabszych miejsc. Czyli takie fragmenty, jakie będzie można zaobserwować, są kilkanaście metrów na kilkanaście. Na całą szerokość będą frezowane i jak dojdziemy do wniosku, wspólnie z Eurovią i DTŚ S.A., bo to oni nadzorują tak naprawdę w imieniu zamawiającego którym był marszałek, to będziemy jeszcze głębiej wymieniać. Jeżeli nie będzie potrzeby to tylko ten asfalt zostanie naprawiony i zostanie zbadane głębiej co się dzieje – wyjaśnia Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informatycznej w Zabrzu, Kazimierz Ladziński.

 

Te prace potrwają do października. Przez ten czas na odcinku DTŚ od centrum Zabrza do granicy z Gliwicami ruch będzie utrudniony. Aktualnie odbywa się jedną jezdnią w obu kierunkach. -Ruch odbywa się póki co płynnie, nie notujemy jakichś korkowań, zatrzymań itp. Nie odnotowaliśmy też żadnych zdarzeń drogowych, kolizji itp – mówi Z-ca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informatycznej w Zabrzu, Adam Kołatek. Nie są to jednak jedyne prace na DTŚ-ce. Okres wakacyjny wykorzystują również Świętochłowice. Tam frezowanie jezdni potrwa do 15 sierpnia.

reklama

 

SILESIA FLESZ NAJNOWSZE VIDEO

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button