Romeo i Julia na rowerach. Razem wydmuchali ponad pięć promili [WIDEO]
1,5 promila alkoholu w organizmie miał 42-letni rowerzysta zatrzymany przez drogówkę. Chwilę później jego zaniepokojona partnerka wsiadła na rower, aby wyjechać mu naprzeciw. Znalazła go siedzącego w radiowozie w chwili, kiedy mundurowi przeprowadzali interwencję. Duże było zdziwienie policjantów, kiedy okazało się, że rowerzystka ma 4 promile alkoholu! Niewiele brakowało, by skończyła się skala w alkomacie.
Śmierć pacjenta w męczarniach w Sosnowcu wstrząsnęła Polską!
Sytuacja miała miejsce w środę, 27 marca, około godziny 20:00. To wtedy, policjanci zauważyli rowerzystę w Gościmiu (woj. lubuskie), jadącego bez właściwego oświetlenia. Mężczyzna miał również problem z utrzymaniem równowagi. Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, że 42-latek ma w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu.
W czasie, gdy policjanci przeprowadzali z nim interwencję w nieoznakowanym radiowozie, uwagę mundurowych zwróciła rowerzystka jadąca całą szerokością drogi. Ona również została zatrzymana do kontroli. Kobieta tłumaczyła, że zaniepokoiła się nieobecnością swojego partnera, który rowerem wybrał się po alkohol. Sama postanowiła wsiąść na rower i wyjechać mu naprzeciw.
Para spotkała się w czasie policyjnej kontroli. Zdziwienie policjantów było tym większe, kiedy okazało się, że 40-latka ma w organizmie 4 promile alkoholu! W takiej sytuacji policjanci zakazali parze dalszej jazdy. Nieodpowiedzialni rowerzyści odpowiedzą za jazdę w stanie nietrzeźwości i bez wymaganego oświetlenia.
źr. Policja Lubuska