REKLAMA
Kraj

Ruda Śląska: Co dalej z tężnią solankową? Czy projekt z budżetu obywatelskiego porzucono?

Ruda Śląska: Czy tężnia solankowa w Rudzie Śląskiej powstanie? Ten temat podjęto podczas minionej Rady Miasta. Czy projekt w ramach budżetu obywatelskiego został porzucony?

 

TOP 5 Silesia Flesz bije kolejne rekordy z WOŚP i pyta kto i po co bije kota?!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

Podczas minionej sesji Rady Miasta, przy okazji debaty na temat zmian w budżecie miasta na rok 2020 oraz w Wieloletniej Prognozie Finansowej radna Ewa Chmielewska podniosła kwestię tężni solankowej, która miała zostać zrealizowana w ramach ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego. Projekt został zarzucony. Dlaczego? Ze względu na nieudany pierwszy przetarg. Również ze względu na trudną sytuację finansową miasta. Nie znaczy to jednak, że tężni solankowej w Rudzie Śląskiej na pewno nie będzie.

 

Ruda Śląska: Czy tężnia solankowa powstania?

W 2018 roku tężnia solankowa uzyskała najwięcej głosów w ramach obywatelskiego budżetu Rudy Śląskiej. Przypomnijmy, że zadanie ogólnomiejskie obejmowało:

  • wykonanie tężni solankowej zadaszonej
  • alejki wokół tężni oraz łączącej z istniejącą alejką
  • ławek wokół tężni
  • zjazdu do wózków (dziecięcych i inwalidzkich) na istniejących schodach prowadzących do strefy aktywności
  • zakup i montaż stojaków rowerowych
  • urządzenie terenu w pobliżu tężni
  • wykonanie nasadzeń (drzew, krzewów, trawy) w najbliższej okolicy w strefie aktywności.

Koszt miał wynosić 950 tysięcy złotych.

Tężni nie udało się zrealizować, a zadanie zgodnie z regulaminem BO musiało być wykonane do 31 grudnia.

 

Do sprawy odniosła się między innymi prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic:

W przypadku tężni nie wyszedł przetarg. W związku z powyższym następnym zadaniem rezerwowym na liście były kocie łapki – mówiła na sesji Grażyna Dziedzic – taka sytuacja się stała, ponieważ w trakcie roku budżetowego z zaplanowanymi dochodami trzeba było z pewnych rzeczy zrezygnować. Budżet miasta kończy się z dniem 31 grudnia. Jeżeli byłoby to zadanie wieloletnie, byłoby to w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Jednak budżet obywatelski jest budżetem rocznym,, musi się zamknąć tak, jak budżet miasta. My cały czas mówimy – jeżeli się znajdą dodatkowe środki, bo może się znajdą (…), to być może takie dodatkowe dochody to pokryją (budowę tężni, przyp. red.) Na pewno będziemy się starać to wszystko wykonać, ale na chwilę obecna musimy zobaczyć, że pieniędzy w budżecie miasta jest dużo mniej, niż było – tłumaczyła prezydent.

Głos zabrał też radny Mariusz Pakuza:

Jeżeli chodzi o tężnię, zgadzam się z panią (Ewą Chmielewską – przyp. red.) w 100 procentach. Moim zdaniem budżet obywatelski, cała procedura i to, w jaki sposób są zaangażowani mieszkańcy, to jest sprawa święta i miasto, pani prezydent, powinna zrobić wszystko, żeby zrealizować te zadania. Nie może być tak, że zadanie nr 2, które jest bardzo ważne, inicjatywa była bardzo istotna dla bezpieczeństwa miasta, ale nie możemy w środku roku porzucać inicjatyw, które wybrali mieszkańcy. Miasto powinno przystąpić do drugiego przetargu i zrobić wszystko, żeby zrealizować te zadania. Chciałbym tutaj jako przewodniczący komisji budżetu przedsiębiorczości zadeklarować, że wszystkie wpływy, wszystkie przychody jakie miasto będzie otrzymywało w najbliższych miesiącach będziemy obserwować, będziemy pilnie zwracać uwagę na to, aby zabezpieczyć środki na budowę tężni – mówił radny Mariusz Pakuza.

 

Radna Ewa Chmielewska dopytywała, dlaczego drugie zadanie zrealizowano, a projekt tężni porzucono po pierwszym nieudanym przetargu

Warto wspomnieć, że drugie zadanie uzyskało mniej głosów mieszkańców., natomiast jego koszt to około 1 mln 300 tys. zł.

To nie jest tak, że tych pieniędzy nie było i nie było dobrej woli. Każde zadanie jest nam tak samo drogie. Przy tężni było więcej problemów – z przyłączem energetycznym, z uzyskaniem pozwoleń, ze znalezieniem wykonawców. Później, jak się jeszcze okazało, z samą technologią przy realizacji tego zadania – tłumaczyła Grażyna Janduła – Jonda, sekretarz miasta.

Wychodzi na to, że trudna sytuacja finansowa przyczyniła się również do wstrzymania realizacji wskazanej przez mieszkańców. Jeżeli radni rzeczywiście poważnie potraktują swoją deklarację, to jest jednak szansa, że prędzej czy później uda się jednak projekt zrealizować.

 

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Śląskie: DRAMATYCZNE NAGRANIE! Na policję dzwoni kobieta oszukana „na policjanta”. Straciła wszystko!

Straż Miejska w Katowicach zawiesza protest. Będą rozmowy, ale o podwyżki będzie ciężko

Śląskie: Za jazdę środkowym pasem słono zapłacimy! Policja rusza ze specjalną akcją

 

źr.: rudaslaska.com.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button