Samorządy mogą stracić w sumie ponad 7 mld zł rocznie. To efekt planowanych przez rząd zmian w przepisach podatkowych. Mniejsze podatki to także mniejsze wpływy do budżetów gmin i miast.
Dlaczego chcą zamknąć Nikiszowiec? TOP 5 Silesia Flesz
-Tu nie chodzi w tej chwili o politykowanie. To jest dramatyczne wołanie o pomoc, o rozwiązanie tego problemu ponieważ jak zapewnia Europejska Karta Samorządu Lokalnego państwo ma zagwarantować wpływy czy też niezależność finansową samorządu po to aby mieszkańcy mogli sami zdecydować co chcą u siebie w danych miastach chcieć – mówi Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.
Chorzów może stracić ponad 20 mln zł. Dlatego prezydent miasta postanowił szukać rozwiązań – zorganizował okrągły stół. W trakcie spotkania przedstawiciele rożnych miast dyskutowali na temat sytuacji, z którą będą musieli się zmierzyć już przy tworzeniu budżetów na przyszły rok.
-To jest takie niszczenie samorządu i zatrzymanie rozwoju, który ten samorząd przez 30 lat zapewniał. Polska zmieniała się głównie poprzez decyzje samorządowe. Tych inwestycji państwowych, czyli rządowych było mniej niż tych samorządowych i to się może skończyć. Od razu tego nie będzie widać. To będzie pewien proces, ale jeżeli się nie zatrzyma tego procesu to efekty będą dramatyczne – mówi Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, prezes Związku Miast Polskich.
Bo jak podkreślano w trakcie spotkania, mniejszym gminom może grozić nawet upadłość. Dlatego w urzędach miast trwa wielkie liczenie. Ruda Śląska może stracić 26 mln zł. To musi się odbić na inwestycjach.
-Te wakacje nasze są gorące z tego powodu, że myślimy o tym w jaki sposób bezboleśnie, chociaż w ten sposób będzie trudno, ale w taki najbardziej łagodny sposób przejść dalej. Samorząd stoi zawsze przed wieloma wyzwaniami. Temu wyzwaniu też musimy sprostać, więc musimy przygotować takie zmiany żeby one jak najmniej mieszkańców dotyczyły chociaż wiemy, że z kilku inwestycji trzeba będzie zrezygnować – mówi Michał Pierończyk, zastępca prezydenta Rudy Śląskiej.
Śląskie: Nożownik złapany! [FOTO]
UWAGA! Silne opady i burze z gradem na Śląsku
Śmierć młodego górnika w wypadku w kopalni Janina
Wśród pomysłów, które pojawiały się na okrągłym stole było wprowadzenie dotacji dla gmin, która miałaby rekompensować straty bądź przekazanie na rzecz gmin części wpływów z podatku VAT. Wojciech Szarama, poseł Prawa i Sprawiedliwości przekonuje, że takie rozwiązania nie będą potrzebne, a samorządowcy nie mają się czego obawiać.
-Te obawy są zdecydowanie przedwczesne, bo bezpośredni wpływ z podatków zostanie zrekompensowany poprzez większe wpływy, poprzez wydawane przez ludzi pieniądze. Ta kolejna nasza reforma Prawa i Sprawiedliwości, obniżająca podatek z 18 do 17 procent również spowoduje podobny efekt – mówi Wojciech Szarama, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
Samorządowcy chcą wystosować list do premiera. Ma on stanowić głos sprzeciwu wobec zmian obciążających budżety samorządów.
autor: Sandra Hajduk
