Choć pogoda do jazdy akurat nie zachęca, to niektórym to nie przeszkadza. Dzisiaj jeszcze trzeba jeździć na swoim, ale od jutra ruszają systemy rowerów miejskich w kilku miastach. Sosnowiec jest na sezon przygotowany.
-
W Gliwicach rowery są na razie w miejskiej prasie, a stacje czekają na jednoślady. Będzie ich o 50 więcej niż w poprzednim sezonie
-
1 kwietnia sezon zainaugurują również Katowice i Tychy. Problem na razie ma Chorzów, ponieważ nie rozstrzygnięto przetargu na operatora miejskich wypożyczalni
– 2018 roku wówczas startowaliśmy z kilkunastoma rowerami i kilkoma stacjami. W tej chwili tych stacji mamy już 24, a będzie jedna nowa w tym roku – przy hali sportowej w Milowicach. Prawie 300 rowerów. Oprócz standardowych również rowery dla dzieci, z koszykami, w których też można dzieci przewozić, tandemy – mówi Krzysztof Polaczkiewicz, Urząd Miejski w Sosnowcu.
W Gliwicach rowery są na razie w miejskiej prasie, a stacje czekają na jednoślady. Będzie ich o 50 więcej niż w poprzednim sezonie. Gliwicki Rower Miejski w liczbach to 350 rowerów i 25 stacji. Tu również sporą popularnością cieszą się nietypowe rowery
– Będzie tęż więcej cargo, które były szczególnie popularne. Obserwowaliśmy to, że ciężko było upolować ten rower. Nasza aplikacja pozwala na to, żeby lokalizować rowery w konkretnym miejscu. Były „zawody” o to, żeby te rowery cargo zdobyć. W tym roku będzie ich 5 – mówi Łukasz Oryszczak, UM Gliwice.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
1 kwietnia sezon zainaugurują również Katowice i Tychy. Problem na razie ma Chorzów, ponieważ nie rozstrzygnięto przetargu na operatora miejskich wypożyczalni. Być może przyszły sezon będzie inny i miasta nie będą już osobno ogłaszać przetargów. W połowie 2023 roku Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia planuje uruchomienie jednego dużego systemu metropolitalnego.
Autor: Łukasz Kądziołka
