reklama
Kategorie

Śląskie: Ranny motocyklista uciekł z miejsca wypadku. Złapali go policjanci [ZDJĘCIA]

reklama

To się zbyt często nie zdarza. Wypadek motocyklisty po którym… ranny motocyklista mimo odniesionych obrażeń postanawia uciekać! Tak było w Bieruniu, gdzie motocyklistę, skóry z miejsca zdarzenia postanowił uciec – dorwali dzielnicowi. I dobrze, że tak się stało, bo chłopak mógł się wykrwawić!

 

 

Apel TOP 5 SILESIA FLESZ: Nie chcemy stolicy w Katowicach!

reklama

Wszystko działo się w Bieruniu na ul. Wylotowej. Kierujący motocyklem Suzuki 27-letni mężczyzna, wyprzedzając samochód, prawdopodobnie przeszarżował z prędkością i najechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu. Motocyklista stracił równowagę i panowanie nad pojazdem, przez co wywrócił się na jezdnię.

 

Pomimo, że poważnie zranił się w nogę, to zaczął uciekać. Chwilę po zdarzeniu na miejscu zjawili się dzielnicowi z komendy w Mikołowie, którzy służbowo przejeżdżali radiowozem przez teren powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Mikołowscy policjanci zauważyli leżący na jezdni motocykl i niezwłocznie podjęli interwencję. Od świadków kolizji uzyskali informację o motocykliści, który na widok radiowozu uciekł w kierunku pobliskiego lasu.

Mundurowi powiadomili o zdarzeniu drogowym oficera dyżurnego bieruńskiej komendy. Wezwali też na miejsce pogotowie ratunkowe. Następnie podjęli pościg za sprawcą kolizji, którego ujęli kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. 27-latek nie uciekł zbyt daleko z uwagi na silny krwotok z nogi. Decyzję o ucieczce tłumaczył brakiem uprawnień do kierowania motocyklem.

 

To się zbyt często nie zdarza. Wypadek motocyklisty po którym... ranny motocyklista mimo odniesionych obrażeń postanawia uciekać!
To się zbyt często nie zdarza. Wypadek motocyklisty po którym… ranny motocyklista mimo odniesionych obrażeń postanawia uciekać!

 

Policjanci udzielili rannemu motocykliście pierwszej pomocy przedmedycznej. Następnie miejsce zdarzenia i sprawcę kolizji przekazali bieruńskim służbom, które przybyły na miejsce. 27-latek został ukarany mandatem karnym, a motocykl zabezpieczono na parkingu.

Zdarzenie to zakończyło się dla motocyklisty szczęśliwie (pomimo rany nogi). Na szczęście nie było też innych ofiar. Zazwyczaj jednak brawura i lekkomyślność na drodze niosą za sobą dużo poważniejsze konsekwencje. Apelujemy szczególnie do kierowców jednośladów o rozsądek, dostosowywanie prędkości jazdy do panujących na drogach warunków i przede wszystkim o respektowanie przepisów ruchu drogowego, które dotyczą wszystkich jego uczestników.

 

źródło: KPP Mikołów
redakcja: Wojtek Żegolewski

reklama

2 komentarze

    1. Nie bardzo rozumiemy zastrzeżenie – w tekście wyraźnie w kilku miejscach jest zaznaczone, że zdarzenie miało miejsce w Bieruniu. Policjanci natomiast byli z KPP Mikołów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button