Wczorajsza decyzja rządu o zamknięciu sklepów budowlanych i meblowych sprawiła, że przeżywają one oblężenie. Wiele osób chce zdążyć z zakupami przed dwutygodniowym zamknięciem, bo np. są w trakcie remontu albo za chwilę mają go rozpoczynać. „To jakieś szaleństwo!” – mówią klienci i stoją w kolejkach nawet na parking. Bo często nie mają wyjścia.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
-Musimy się do końca przyszłego miesiąca wyprowadzić z mieszkania, które teraz zajmujemy i dlatego teraz tak na szybko robimy zakupy – mówi Mariola mieszkanka Katowic.
-Wykańczam dom, który kupiłem nie dawno i byłem zmuszony, żeby po prostu mieć przez dwa tygodnie co robić – mówi Marcin Włodarczyk mieszkaniec Mysłowic. –Przygotowujemy lokal proszę pana i będziemy musieli korzystać cały czas z takich sklepów i co teraz? – pyta Wiesław Makowski mieszkaniec Bytomia.
Jedynym rozwiązaniem przez następne dwa tygodnie są mniejsze sklepy budowlane czy meblowe. One będą mogły być otwarte cały czas, z zastosowaniem reżimu sanitarnego.
–Jesteśmy przygotowani, że tak powiem bardzo mocno. Mamy wszystkich pracowników do dyspozycji na najbliższe dwa tygodnie – mówi Piotr Majerowski, właściciel Techmet centrum budowlane w Bytomiu.
Od soboty 27 marca do piątku 9 kwietnia zamknięte będą sklepy i centra handlowe o powierzchni powyżej 2000 m kw. Nie dotyczy to sklepów spożywczych.
autor: Kamil Rodek
W województwie śląskim brakuje miejsc dla pacjentów z koronawirusem [WIDEO]
Nowe obostrzenia w Polsce. Zamknięte sklepy, zakłady fryzjerskie i przedszkola [SZCZEGÓŁY OBOSTRZEŃ]
Policjanci doczekali się szczepień. Wszyscy chętni mają zostać zaszczepieni w około 5 tygodni
