Śląski ogród zoologiczny ma nowych mieszkańców. Z Francji przyjechały trzy samce antylopy, 4-letni Samba oraz 1,5 roczne Koda i Sitka. Choć już po okresie aklimatyzacji, to cały czas nowi mieszkańcy pozostają pod czujnym okiem opiekunów.
-Zaczynamy pracę przy tych zwierzętach, przy wyjściu na budynek. Sprawdzamy ich stan, czy nie ma żadnych otarć, ogólnie stan zdrowotny powiedzmy zwierzęcia. Jeżeli wszystko jest okej – zaczynamy wybieg. Dajemy im tam jakieś gałęzie z liśćmi, jakiś granulat, wszystko to, co dostają do jedzenie rano – mówi Tomasz Matyja, opiekun zwierząt w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym.
Antylopy zamieszkują afrykę środkową, a ich pojawienie się w chorzowskim ZOO jest dużym wydarzeniem, bo w warunkach naturalnych te antylopy spotkać można niezmiernie rzadko.
-Bongo górskie jest podgatunkiem bongo leśnego i zamieszkuje tereny takie typowo górskie. W naturze gatunek ten jest klasyfikowany jako gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem. Szacuje się, że w środowisku naturalnym pozostało około 100 osobników tego gatunku – mówi Daria Kroczek, specjalista ds. marketingu i kontaktu z mediami Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Antylopy dobrze zaaklimatyzowały się w nowym miejscu zamieszkania, a przy sprzyjającej pogodzie można oglądać je już na wybiegu.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Tomasz Koryciorz
