Sławków protestuje! Mieszkańcy nie chcą jeżdżących TIR-ów pod oknami [WIDEO]
Do tej pory przejeżdżało przez Sławków ponad pół tysiąca tirów w ciągu dobry. Teraz ma ich być jeszcze więcej. Prezydent Dąbrowy Górniczej zdecydował, że ulicą Strzemieszycką nie przejadą pojazdy o masie powyżej 7 ton, blokując tym samym jedną z tras dojazdowych do pobliskiego zespołu terminali. W praktyce oznacza to, że cały ruch odbywał się będzie takimi, powiatowymi drogami w pobliżu domów jednorodzinnych. Burmistrz Sławkowa protestuje.
Wieczór zbrodni z serialem „Prawo i Porządek” w TVS
– Uważam, że taka decyzja jest zwykłym przerzucaniem problemu na jedną z gmin, w tym przypadku naszego miasta w całej tej sytuacji. Szczególnie, że w całej tej sytuacji z euroterminala w Sławkowie korzystają też firmy transportowe Dąbrowy Górniczej, podatnicy Dąbrowy Górniczej, korzystają też inwestorzy ze strefy dąbrowskiej inwestycyjnej w Tucznawie. I uważam, że tego typu rozwiązanie i przerzucanie całkowicie tego problemu na tereny Sławkowa jest po prostu nieuczciwe – mówi Rafał Adamczyk, burmistrz Sławkowa.
Władze Sławkowa już skierowały pismo do prezydenta Dąbrowy Górniczej. Zapowiadają też, że podejmą kroki prawne i będą ubiegać się o interwencje w odpowiednich instytucjach. O swoje walczyć zamierzają także mieszkańcy Sławkowa.
– Problem dla nas jest ogromny. Ilość tirów jest bardzo duża. Jest to kwestia naszego życia i zdrowia i dlatego chcemy zaprotestować, żeby ten problem został zauważony – mówi Grzegorz Maciążek, radny.
Mieszkańcy najprawdopodobniej w poniedziałek wyjdą na ulicę Hrubieszowską i przechodząc przez przejście dla pieszych przyblokują ruch. W ten sposób chcą zwrócić uwagę na problem. W Dąbrowie Górniczej podkreślają, że dla władz Sławkowa pojawienie się znaków ograniczających ruch w rejonie Strzemieszyckiej nie powinno stanowić zaskoczenia, bo pierwotnie zmiany miały zostać wprowadzone z początkiem marca, jednak na prośbę władz Sławkowa decyzja została odroczona.
– Sytuacja ta utrzymywała się od kilkunastu lat i między Bogiem a prawdą dopóki problem dojazdu do euroterminala nie będzie problemem właścicieli Euroterminalu, to będziemy się z nim borykać tak jak borykaliśmy się do tej pory. Liczymy na to, że utrudnienie dostępu do euroterminalu spowoduje to, że wreszcie ktoś na szczeblu centralnym podejmie decyzje, aby został on skomunikowany z drogami głównymi w regionie tak jak powinno to być zrobione wiele lat temu – mówi Bartosz Matylewicz, Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej.
Dlatego władze Dąbrowy Górniczej zdecydowały się na ekstremalne rozwiązanie i zamknięcie swojej drogi dla tirów. Sytuacja z pewnością wpływa na sąsiedzkie stosunki. Pytanie tylko czy w tym przypadku cel uświęci środki.
Autor: Sandra Hajduk
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca. Rafał Trzaskowski zdąży zebrać podpisy? [WIDEO]
Matura 2020: Jak będzie pisany egzamin dojrzałości w pandemii koronawirusa? [WIDEO]
Śląskie: Chcecie ominąć korki? Pomoże Wam policja. Odpalono specjalną mapę [WIDEO]