Smród nie do zniesienia! Mieszkańcy Zabrza nie wiedzą już, gdzie szukać pomocy
Dużo upalnych dni w trakcie tegorocznych wakacji sprawiło, że problem z którym od lat borykają się mieszkańcy Zabrza, przybrał na sile. Za źródło uciążliwości uznawane jest to miejsce. Firma FCC zajmuje się gospodarowaniem odpadów.
Mówimy głośne NIE!!! teleporadom! Wszyscy mają już dość! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
-Czasem coś popuszczają wieczorem, wie Pani, bardzo smród idzie z tej strony. Nie wiem – od Biskupic gdzieś to… strasznie… po co to puszczają? Wieczorem przeważnie – mówi Maria, mieszkanka Zabrza.
Problem odoru wydostającego się z wysypiska zlokalizowanego na Zandce znany jest od lat. I od lat nie udaje się go rozwiązać. W upalne dni, których nie brakowało nawet we wrześniu, w mieście po prostu nie da się oddychać. Urząd miasta podjął kolejne kroki.
-Cierpliwość władz miasta już się skończyła. Pani prezydent Małgorzata Mańka-Szulik po raz kolejny wystąpiła do firmy o to, aby niezwłocznie wprowadziła środki zaradcze. Niestety pomimo tego apelu środki nie zostały wprowadzone, a zapach dalej był uciążliwy, dlatego pani prezydent skierowała pismo do marszałka województwa śląskiego oraz wojewódzkiego inspektora środowiska po to aby interweniowali włącznie z możliwością wycofania pozwolenia na funkcjonowanie zakładu – mówi Dawid Wowra, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zabrzu.
Poprawić sytuację ma hermetyzacja zakładu w Zabrzu. Zakładano, że inwestycja zakończy się we wrześniu. Dziś mowa jest o połowie października. Firma broni się, że robi co może, by sytuację poprawić.
-Na czas zapowiadanych niekorzystnych warunków atmosferycznych wstrzymaliśmy mechaniczne przetwarzanie odpadów biodegradowalnych zbieranych selektywnie oraz wywóz odpadów powstałych z ich przetwarzania. Te odpady biodegradowalne, które zostały już przetworzone są pokrywane dodatkowo warstwą glebowitu, który służy jako naturalny filtr redukujący uciążliwości odorowe. Wprowadziliśmy także obowiązek zamykania bram do hal przetwarzania odpadów w godzinach kiedy zakład nie pracuje – mówi Aldona Dydak, rzecznik prasowy Grupy FCC w Polsce.
Hermetyzacja zakładu jest na finiszu. Po jej zakończeniu w połowie października, instalacja musi przejść testy i rozpocznie się jej rozruch. Docelowo proces kompostowania odpadów biodegradowalnych ma się odbywać w szczelnej hali, a powietrze prowadzone ma być do bioflitra, który je oczyści. To ma sprawić, że w Zabrzu przestanie śmierdzieć.
autor: Sandra Hajduk
Tajemnicze ciężarówki pojawiły się w Sosnowcu. Mieszkańcy przerażeni tym, co jest w środku! [WIDEO]
Jeden z protestujących górników w szpitalu. Pod ziemią już ponad 400 strajkujących!