Sosnowiec: Każda noc to masakra! Na Juliuszu śmierdzi, że trzeba zamykać okna! [WIDEO]
Mieszkańcy sosnowieckiej dzielnicy Juliusz mają już dość życia w smrodzie. Jak przekonują, wszystkiemu winna jest kompostownia.
TOP 5 SILESIA FLESZ sprawdza, kto wyleciał z partii za start w wyborach!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS
-Nie można proszę państwa tak żyć, nie można. Ten smród jest nie do wytrzymania – mówi Marian Michalczyk, mieszkaniec sosnowieckiej dzielnicy Juliusz. Kompostownia znajduje się na terenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami. Smród z tego miejsca dochodzi do okolicznych dzielnic – Klimontowa, Dańdówki, Porąbki.
-Dzisiejsza noc to była masakra, musiałam zamknąć okna, bo tak śmierdziało. Dla dzieci zdrowych to jest nie do zniesienia, a co mają powiedzieć dzieci, które leczą się chemioterapią? – pyta Beata Karkoszka, mieszkanka Sosnowca.
Bo zapach dochodzi nawet do Centrum Pediatrii w Klimontowie – oddalonym od składowiska o 3 km. Kilka tygodni temu na portalu społecznościowym zdesperowani mieszkańcy utworzyli profil Sosnowiec śmierdzi. Mieszkańcy dzielą się tu informacjami.
Śląskie i zagłębiowskie szpitale płacą kary za śmierć pacjentów na SORach! Lista zarzutów rośnie
Pustki na trybunach Ruchu Chorzów. Koniec z imprezami masowymi na Cichej!
-Ludzie pytają co możemy zrobić w temacie wysypiska, czy tematem działającej asfaltowni. Ale przede wszystkim wszyscy chcą wiedzieć – co dalej z kompostownią – mówi Paulina Pałasz, twórca profilu Sosnowiec Śmierdzi. Bo temat ciągnie się od czterech lat, w tym czasie nie pomogły petycje, protesty, rozmowy. Nie ma również zgody co do źródła zapachu.
-Nie do końca możemy się zgodzić z tym, że ten zapach pochodzi z tego składowiska. Tam z tyłu są tereny prywatne należące do właścicieli byłej kopalni piasku i my wskazujemy i prosimy o kontrole tego terenu – mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy UM Sosnowiec.
Miasto przygotowuje inwestycję związaną ze składowiskiem odpadów i kompostownią, która ma być warta kilkanaście mln złotych. Na razie jednak urzędnicy nie zdradzają szczegółów, a mieszkańcy nie wiedzą ile jeszcze będą czekać i jakie ta inwestycja przyniesie efekty.
Ciekawe pracuję w Szopienicach i tu też bardzo często śmierdzi tylko wieczorem albo w nocy .Nigdy za dnia…Zawsze pod osłoną nocy.
Ciekawe jakby tak śmierdziało w centrum Katowic 🙂
Centrum Pediatrii w Klimontowie nie znajduje się 3 km od wysypiska i kompostowni tylko niecałe 2!. Wystarczy na google map zmierzyć odległość w linii prostej. To jest nienormalne i chyba ktoś powinien się tym zająć
Zapach czuć w rejonie kalinowej a jak wracam to i nawet dańdowka trójkąt zależy od wiatru…brednie i banialuki Pana Rzecznika o źródle zapachu a wystarczy podjechać na Juliusz oddać zużyte opony i ten sam zapach każde dziecko wyczuje zwłaszcza te w tym Szpitalu.. to skandal…… to gazy wysypiskowe. najczęściej czuci w nocy lub rano. czasem jak zawieje wschodni wiatr to i w dzień..
W takich sytuacjach naprawdę warto mieć szczelne okna