Sprzedawał w internecie produkt „zapobiegający zakażeniu koronawirusem”. Kilka osób dało się nabrać
49-latek sprzedawał w internecie „preparat” o nazwie „NanoAstax”. Produkt miał zapobiegać zakażeniu koronawirusem. Mężczyzna oszukał co najmniej sześć osób. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Kryminalne seriale w TVS! Zobaczcie „Prawo i porządek” oraz „Napisała: Morderstwo”
Postępowanie zostało zainicjowane zawiadomieniem Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego.
W jego toku ustalono, że 49-letni mężczyzna za pośrednictwem strony internetowej oraz portali społecznościowych sprzedawał preparat o nazwie „NanoAstax”, który miał stanowić produkt leczniczy zapobiegający zakażeniu oraz zwalczający wirusa SARS-CoV-2. Mężczyzna rozprowadzał preparat za pośrednictwem prowadzonej przez siebie fundacji. Cena najmniejszej oferowanej dawki preparatu wynosiła co najmniej 350 zł, a wpłaty dokonywane były tytułem darowizny na cele statutowe fundacji. Mężczyzna nie posiadał pozwolenia na dopuszczenie produktu leczniczego do obrotu.
Ponadto ustalono, że 49-latek oszukał co najmniej sześć osób i usiłował oszukać jedną osobę oferując im preparat „NanoAstax”. Na chwilę obecną łączna kwota wpłat dokonanych przez pokrzywdzonych przekroczyła 11.000 zł.
W dniu 24 kwietnia 2020 r., na polecenie prokuratora, funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, dokonali przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez podejrzewanego mężczyznę. W trakcie przeszukania ujawnili znaczne ilości opakowań zawierających substancje w postaci kapsułek i płynów, etykiety samoprzylepne z treścią wskazującą na reklamę i ofertę produktów leczniczych mających służyć do leczenia szeregu ciężkich lub nieuleczanych schorzeń takich jak nowotwory, cukrzyca, autyzm, udar. Stan ujawnionych przedmiotów wskazywał na to, że podejrzewany mężczyzna posiadane substancje, tj. kapsułki, płyny, umieszczał w nowych opakowaniach, które opatrywał własnymi etykietami.
W dniu 25 kwietnia 2020 r. funkcjonariusze Policji zatrzymali Tomasza D.
Prokurator zarzucił Tomaszowi D. popełnienie szeregu przestępstw z art. 286 § 1 kk polegających na doprowadzeniu pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd co do rzeczywistej wartości rynkowej oraz właściwości leczniczych oferowanych odpłatnie preparatów. Przestępstwo to zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Ponadto Tomaszowi D. prokurator zarzucił popełnienie przestępstwa z art. 124 Ustawy z dnia 6 września 2001 roku Prawo farmaceutyczne, tj. wprowadzenia do obrotu oraz przechowywania w celu wprowadzenia do obrotu produktu leczniczego bez wymaganego pozwolenia na dopuszczenie do obrotu. Przestępstwo to zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do 2 lat.
Po wykonaniu czynności z podejrzanym prokurator skierował do Sądu wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
Śląskie: Poczta Polska się nie poddaje. Miasta dostały kolejne maile z prośbą o nasze dane!
Wstrzymane wydobycie w śląskich kopalniach. Epidemia koronawirusa wśród górników
źr. PO w Gdańsku