reklama
Kategorie

Stoki narciarskie, hotele i restauracje w Wiśle otwarte! I nikt nie łamie przepisów! Jak to możliwe?

Przedsiębiorcy w Wiśle otwierają się na turystów. Już miniony w weekend działać zaczęły niektóre stoki narciarskie, dzisiaj dołączyły do nich restauracje i hotele. Takich tłumów na stoku Nowa Osada nie było od dawna. Sami właściciele nie spodziewali się, że frekwencja będzie tak duża. Zapewniają też, że nie łamią prawa, bo narciarze uczestniczą w szkoleniu.

 

 

Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!

– To są zajęcia snowboardowo-narciarskie. Możemy sobie przyjechać tutaj na stok i pod okiem instruktora, co dwie godziny na przykład na Nowej Osadzie zaczynają się takie zajęcia, gdzie możemy zapytać, udoskonalić swoją jazdę, pojeździć z instruktorem, po prostu podnieść swoje umiejętności narciarskie czy snowboardowe – mówi Arkadiusz Matuszyński, Wiślański Skipass.

Korzystającym ze stoku nie przeszkadza, że oficjalnie uczestniczą w kursie. Dla nich liczy się przede wszystkim to, że w końcu mogą skorzystać z uroków zimy.

– W końcu po tylu tygodniach można pojeździć na nartach. Pięknie. Są piękne warunki, wydaje mi się, że jest to wszystko bezpieczne, jesteśmy na świeżym powietrzu – mówi Daniel, mieszkaniec Warszawy.

– No wszyscy są już tego spragnieni, nie? Cenię ich za odwagę. I mówiąc szczerze przyjechałam tu, żeby dać im też zarobić, bo też ich to tu wszystko kosztuje. Wspieram. Wspieram swoich – mówi Grażyna, mieszkanka Bielska-Białej.

Właściciele wyciągów przez kilka tygodni liczyli straty. I mówią wprost – na tym sezonie już nie zarobią, chodzi o to, aby jak najbardziej zminimalizować straty.

Takich tłumów na stoku Nowa Osada nie było od dawna. Sami właściciele nie spodziewali się, że frekwencja będzie tak duża
Takich tłumów na stoku Nowa Osada nie było od dawna. Sami właściciele nie spodziewali się, że frekwencja będzie tak duża

W Wiśle otworzyły się już też niektóre restauracje. Panuje w nich reżim sanitarny, trzeba dezynfekować ręce, a zajmować można co drugi stolik – podobnie, jak było podczas wiosennych obostrzeń. Klienci nie są do końca klientami, bo podpisują umowę na ocenę dań.

– Działamy zgodnie z rozporządzeniami. To, że rozporządzenia są dziurawe, co pokazała pani Emilewicz, wysyłając swoje dzieci na narty, później wpisując im, po fakcie, jakieś dodatkowe licencje, wystawiając oświadczenie, że oni mieli licencję i dopiero później na koniec dopiero przeprosiła. Oni po prostu nam się śmieją w twarz, wykorzystując swoje prawo, które ustalają i my dzisiaj to prawo też w jakiś sposób potrafimy wykorzystać – mówi Marek Bujok, Browar Wisła.

Na razie w Wiśle swoje obiekty otworzyło ok. 30-40 proc. przedsiębiorców. Turyści mogą korzystać z pięciu stoków narciarskich.

– Proszę pamiętać, że mamy poniedziałek, więc jednak ten ruch turystyczny jest dużo mniejszy niż w weekendy. Myślę, że kolejne obiekty będą dołączały w ciągu tygodnia i przez weekend – mówi Karolina Wantulok, Wiślańska Organizacja Turystyczna.

Korzystającym ze stoku nie przeszkadza, że oficjalnie uczestniczą w kursie. Dla nich liczy się przede wszystkim to, że w końcu mogą skorzystać z uroków zimy
Korzystającym ze stoku nie przeszkadza, że oficjalnie uczestniczą w kursie. Dla nich liczy się przede wszystkim to, że w końcu mogą skorzystać z uroków zimy

Rządowe decyzje nie do końca rozumieją też władze Wisły. Choć w kuluarach mówi się, że w najbliższych dniach rząd może ogłosić kolejne luzowanie obostrzeń.

– Myślę, że nam wszystkim brakuje przede wszystkim informacji o argumentach. Jakie są argumenty przemawiające za takim rozwiązaniem. Ludzie nie rozumieją pewnych rzeczy, sam zastanawiam się, czemu np. galerie, a nie np. wyciągi narciarskie? No brakuje tego przepływu informacji, to budzi wiele emocji – mówi Tomasz Bujok, burmistrz Wisły.

Jak udało nam się dowiedzieć, niektóre stoki narciarskie były już kontrolowane przez sanepid, ale nie stwierdzono żadnych uchybień.

 

autor: Paweł Jędrusik

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Od 1 lutego ruszają galerie handlowe. Godziny dla seniorów skasowane

Protest w Rybniku pod komendą policji ws. wydarzeń w Face 2 Face: „To nie policja, to bandyci!!!”

Skandal! Kobieta umierała na ulicy, w tym czasie ktoś ukradł jej torebkę

Pokaż więcej

Jeden komentarz

  1. Alleluja i do przodu, bo inaczej udusimy się sami w sosie, który nam zgotowali. Nie wielu może sobie wykupić łaskę i pozwolenie na prowadzenie swojego biznesu u władz PiS-u za 70 000 000 milionów społecznej kasy, jak to zrobił Owsiak !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button