Strzelanina w Czerwionce-Leszczynach! Policja postrzeliła mężczyznę obwieszonego bronią!
Tylko przy sobie miał trzy sztuki broni, kolejnych sześć pistoletów policjanci z Czerwionki-Leszczyn zabezpieczyli już po wszystkim. Po wszystkim – czyli po strzelaninie, do jakiej doszło w Czerwionce-Leszczynach. Strzelanina miała miejsce w niedzielę, 27 marca. Późnym wieczorem policjanci z komisariatu w Czerwionce-Leszczynach zostali wezwani na interwencję do mieszkania przy ulicy Rybnickiej. Zgłaszający – 43-letni mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn – przekazał, że jakiś czas temu został oszukany przez nieznaną mu osobę i prosi policję o pomoc. Kiedy jednak na miejsce przyjechali policjanci, zaczęło się dziać coś dziwnego.
Mimo pukania, nikt przez dłuższy czas nie otwierał, a zza drzwi dochodziły tylko niezrozumiałe okrzyki. W końcu drzwi mieszkania otworzył policji mężczyzna …obwieszony bronią. Miał na sobie założone szelki z uchwytami na broń, a w nich dwa pistolety. W dłoni trzymał kaburę z trzecim pistoletem. Policjanci krzyknęli "rzuć broń" jednak mężczyzna wyjął z kabury trzymanej w dłoni pistolet, wycelował w policjantów i zaczął szybko iść w ich kierunku. Policjant, w celu obezwładnienia mężczyzny, strzelił trafiając go w nogę. Niezwłocznie po strzale mundurowi udzieli rannemu 43- latkowi pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie.
Jak się okazało, w wyniku postrzału mężczyzna doznał obrażeń obu nóg. Pocisk wystrzelony przez policjanta prawdopodobnie odbił się rykoszetem i zranił drugą nogę. Postrzelony mężczyzna został natychmiast przetransportowany do szpitala. W wyniku przeszukania mieszkania, śledczy znaleźli jeszcze sześć sztuk replik broni różnych marek, podobnych to tych, jakie posiadał przy sobie mężczyzna. W sprawie zostało już wszczęte śledztwo, które nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Rybniku.