SZOK! 10 martwych psów znaleziono w schronisku! Zwierzęta, które przeżyły, trafią do schronisk w woj.śląskim [WIDEO]
Psy ze schroniska w Radysach w województwie warmińsko-mazurskim przenoszone są do schronisk w województwie śląskim. To efekt interwencji w tzw. „mordowni” między innymi Pogotowia dla Zwierząt. Psy z Radys mają trafić w ciągu najbliższych dni do schroniska w Sosnowcu. Zwierząt będzie kilkanaście.
Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!
– Oczywiście na początku będzie procedura tak jak zwykle, pieski, które są przyjmowane do naszego schroniska najpierw podlegają procesowi kwarantanny, oczywiście są sprawdzane przez naszego weterynarza i będziemy chcieli, żeby jak najszybciej znalazły domy – mówi Sylwia Gałązka, wolontariusz Stowarzyszenia Nadzieja na Dom.
– Nasze schronisko, które też sukcesywnie modernizujemy jest przygotowane na to, aby oczywiście nie jakąś dużą ilość, ale część psiaków może tutaj do nas spokojnie trafić. Zważywszy, że mieszkańcy sami dzwonili do schroniska z pytaniem czy miasto, czy schronisko nasze mogłoby włączyć się w tą pomoc – mówi Krzysztof Polaczkiewicz, Urząd Miejski w Sosnowcu.
Do akcji pomocy zwierzętom włączyło się też Miejskie Schronisko w Tychach. Tu trafiło trzynaście psów, ale podobnie jak w przypadku Sosnowca – jeszcze nie można ich adoptować.
– Niektóre są od razu bardzo przyjacielskie i w świetnym kontakcie z pracownikami. Niektóre z tych zwierząt są troszeczkę wycofane i będziemy musieli z nimi pracować, żeby móc je przekazać osobom chętnym, dać im nowe, lepsze domy – mówi Agnieszka Osior, Miejskie Schronisko dla Zwierząt w Tychach.
Interwencję w Radysach podjęło Pogotowie dla Zwierząt. Jak poinformowali wolontariusze, po wejściu do schroniska znaleziono 10 martwych psów. Inne były w fatalnym stanie.
– W pierwszym dniu interwencji odebrano 70 zwierząt, które były w stanie zagrożenia zdrowia i życia. Była to potrzeba chwili, należało je stamtąd jak najszybciej zabrać. Zostały przetransportowane do klinik weterynaryjnych na terenie Warszawy, Białegostoku, Ełku i tam lekarze walczyli o ich życie – mówi Grzegorz Bielawski, Pogotowie dla Zwierząt.
Sprawą schroniska w Radysach zajmuje się już policja i prokuratura. Szacuje się, że miesięcznie umierało tam kilkadziesiąt psów, a wywożono tony zwierzęcych zwłok.
Autor: Paweł Jędrusik
Śląskie: Przystań Ocalenie zalana! Pomagają zwierzętom, teraz sami potrzebują pomocy! [WIDEO]
Rozwój Katowice reaktywacja! Piłkarze z Katowic wracają do rozgrywek!
Normalność wraca do przedszkoli i żłobków? Teraz mogą przyjąć więcej dzieci