reklama
Kategorie

Tęskniliście za nauką zdalną? To dobrze, bo właśnie wróciła. Ale tylko do 9 stycznia

reklama

Szkoła bez uczniów. Od poniedziałku przez 3 tygodnie w szkołach podstawowych i średnich szatnie i korytarze będą puste. W przeciwieństwie do przedszkoli i żłobków, gdzie dzieci nadal mają zapewnioną opiekę, dzieci i młodzież szkolna przechodzą na nauczanie zdalne.

 

  • Zdalna nauka wróciła do szkół, zajęcia w przedszkolach i żłobkach normalnie

  • Nauka online w szkołach do 9 stycznia, ale trudno wykluczyć, że będzie dłużej

  • Mamy szczyt czwartej fali koronawirusa, a specjaliści już mówią o piątej fali w styczniu!

-Wyłączaliśmy 2-4 klasy. Cały czas to się zdarzało. Choroba czy pandemia nie wybierają, dotykają wszystkich. Szkoły są takim miejscem, gdzie jednak przepływ osób jest bardzo duży, więc z tym trzeba było się liczyć. Staraliśmy się zachowywać wszelkie normy higieny i robić wszystko, żeby te dzieci miały jak najmniejszy kontakt – mówi Jerzy Bakowski, Zespole Szkół i Placówek nr 1 w Katowicach.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

reklama

Zmiany w obostrzeniach! Nie wszyscy będą musieli pokazać negatywny wynik testu na Covid-19 wjeżdżając do Polski

Co kupić pod choinkę? Zakupowy zawrót głowy w galeriach handlowych [WIDEO]

Jaki tani prezent dla fotografa amatora? [LISTA POMYSŁÓW]

 

W szkołach znowu nauka zdalna. Uczniowie na online co najmniej do 9 stycznia

Teraz dzieci nie będą miały ze sobą kontaktu przez najbliższe 3 tygodnie, choć tak naprawdę w okresie świąteczno-noworocznym dni nauki jest tylko kilka.

Po tym czasie sytuacja epidemiologiczna w kraju ma się uspokoić. Przynajmniej tak twierdzi rząd.

-Być może to pozwoli chociaż częściowo na taką lepszą organizację pracy po. Czy to coś da, to się okaże 9 stycznia, kiedy będziemy znali jakieś statystyczne dane. Czy jest poprawa czy nie ma poprawy. Minister Czarnek zapewniał, że nigdy nie wrócimy do zdalnego, a stało się – mówi Grażyna Hołyś-Warmuz, okręg śląski ZNP.


ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ


Wirus jest groźny nie tylko dla dorosłych. Zagrożone są również dzieci i w placówkach medycznych jest ich coraz więcej. Między innymi tu w Chorzowie, gdzie 14 łóżek jest przeznaczonych dla małych pacjentów.

-Jak wskazują lekarze, te łóżka są właściwie cały czas podczas tej czwartej fali zajęte. Podobnie wygląda sytuacja w Jastrzębiu w szpitalu. Tam systematycznie zwiększano liczbę łóżek. Od 10, poprzez 17, a teraz jest 20 miejsc dla dzieci – mówi Alina Kucharzewska, Śląski Urząd Wojewódzki.

10 stycznia wszystkie dzieci mają wrócić do nauki stacjonarnej. Jednak nie na długo, bo zaraz później są ferie zimowe. Pytanie tylko, czy będzie można je spędzić inaczej niż w domu. Jeśli liczba zakażeń nie będzie spadać, to ponownie mogą wrócić ostrzejsze obostrzenia.

 


Śledztwo pod choinkę? Detektyw Monk od grudnia w Telewizji TVS!



autor: Łukasz Kądziołka

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button