KrajSport

Tour de Pologne 2020: Richard Carapaz zdobywa Bielsko-Białą i żółtą koszulkę lidera

Richard Carapaz (Team Ineos) wygrał trzeci etap 77. Tour de Pologne UCI World Tour z Wadowic do Bielska-Białej. Ekwadorski kolarz wyprzedził na finiszu Diego Ulissiego (UAE Team Emirates) i Rudy’ego Molarda (Groupama FDJ) i został nowym liderem wyścigu.

 

 

Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!

Trzeci, najdłuższy etap 77. Tour de Pologne rozpoczął się w Wadowicach, czym wyścig nawiązał do setnej rocznicy urodzin Jana Pawła II. Honorowym starterem tego etapu był kardynał Stanisław Dziwisz, osobisty sekretarz Papieża Polaka. Niedługo po starcie od peletonu oderwała się grupka czterech kolarzy, wśród których znaleźli się Quentin Jauregui (AG2R), Kamil Gradek (CCC Team), Taco van der Hoorn (Jumbo Visma) oraz Patryk Stosz (Reprezentacja Polski). Ponieważ na trasie z Wadowic do Bielska-Białej znalazło się aż siedem Górskich Premii PZU (Wielka Puszczax3, Kocierzx2 oraz Przegibekx2), głównym celem uciekających była walka właśnie w tej klasyfikacji. Główne role na premiach odgrywali Polacy – Patryk Stosz wygrał cztery, a Kamil Gradek dwie. Zawodnik CCC Team dorzucił do tego zwycięstwo na Lotnej Premii LOTTO w Wilkowicach, a lotną premię w Łodygowicach wygrał Taco van der Hoorn. Holender triumfował także na ostatniej górskiej wspinaczce na Przegibek.

Trudna, górzysta trasa w połączeniu z upałem spowodowały, że peleton podzielił się na mniejsze grupki. Już po dojeździe do Bielska-Białej na czele znalazła się grupa około 50 kolarzy. Na rundach pojawiły się próby samotnych ataków, ale na ostatnią prostą grupa wjechała razem. Finisz w Bielsku-Białej jest niezwykle wymagający – bardzo długi i prowadzący lekko pod górę. Najlepiej poradził sobie z nim Richard Carapaz i jego Team Ineos. Koledzy Ekwadorczyka nadawali tempo i podprowadzili go pod metę. Carapaz odskoczył na ostatnich metrach i wjechał na kreskę przed Diego Ulissim i Rudy Molardem. Na dziesiątym miejscu finiszował Rafał Majka (Bora-Hansgrohe).

Dzięki zwycięstwu i bonifikacie Richard Carapaz został nowym liderem klasyfikacji generalnej CARREFOUR, w której o cztery sekundy wyprzedza Diego Ulissiego i Kamila Małeckiego (CCC Team). Najlepszym Góralem PZU po trzech etapach jest Kamil Gradek, Najlepszym Sprinterem LOTOS Luka Mezgec (Mitchelton-Scott), a Najaktywniejszym Zawodnikiem LOTTO pozostaje Maciej Paterski (Reprezentacja Polski). Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem premii LOTOS jest Kamil Małecki, a najlepszą drużyną ENERGA Bora-Hansgrohe

Jestem bardzo zadowolony, że znowu możemy się ścigać po tak długiej przerwie. Cieszę się również ze zwycięstwa, zwłaszcza, że etap nie był łatwy. Zdawaliśmy sobie sprawę ze skali trudności, dlatego na początku oszczędzaliśmy siły. Po wszystkich premiach włączyliśmy się do pracy i koledzy przygotowali grunt pod moje zwycięstwo. Czwarty etap będzie bardzo ważny pod kątem klasyfikacji generalnej. Łatwiej nam będzie bronić koszulki i kontrolować wyścig niż za wszelką cenę szukać okazji do ataku – mówił po etapowym zwycięstwie w Bielsku Białej Richard Carapaz.

 

To był bardzo wymagający etap. Przemysław Niemiec znalazł dużo sztywnych i wymagających podjazdów. A ponieważ było bardzo gorąco, to etap każdemu dał się we znaki. Ja akurat nie przepadam za jazdą w upale, ale dziś było całkiem dobrze. Jutro także będę starał się zabrać w odjazd i walczyć o klasyfikację górską – podkreśla Kamil Gradek. 

 

Bardzo zależało mi na tym, żeby zabrać się w odjazd, bo chciałem zdobyć koszulkę górala. Wielka szkoda, bo zabrakło tylko dwóch punktów. Jednak jutro też jest dzień i na pewno się nie poddam. Znów spróbuję znaleźć się w ucieczce, chociaż etap jest bardzo ciężki. Dla Reprezentacji ważne będzie wywalczenie jak najlepszego miejsca dla Piotra Brożyny w klasyfikacji generalnej – mówi Patryk Stosz. 

 

-Dziś mieliśmy naprawdę piękny etap, z trudną, ciekawą trasą i fascynującym finiszem w Bielsku-Białej. Wielkie gratulacje dla Richarda Carapaza, który wygrał w wielkim stylu ten etap i zdobył żółtą koszulkę lidera. Także dziś dotarły do nas dobre wieści ze szpitala w Sosnowcu o tym, że Fabio Jakobsen został wybudzony ze śpiączki. Wszyscy wierzymy, że szybko wróci do zdrowia – mówi Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne. 

 

Czwarty etap 77. Tour de Pologne z BUKOVINA Resort do Bukowiny Tatrzańskiej liczy 153 kilometry. Czwarty, królewski etap Tour de Pologne, to prawdziwe wyzwanie nawet dla najlepszych górali. Trasa etapu liczy 153 kilometry, a kolarze wystartują sprzed kompleksu BUKOVINA Resort, stałego partnera wyścigu. Do pokonania będą mieli trzy rundy po 48,5 km każda. Na każdej znajdują się również po dwie Górskie Premie PZU pierwszej kategorii – Ściana HARNAŚ oraz Ściana BUKOVINA. Po pokonaniu sześciu niezwykle wymagających podjazdów kolarze zafiniszują w Bukowinie Tatrzańskiej. Ten etap może być decydujący w walce o zwycięstwo w klasyfikacji

źródło: Tour de Pologne

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Koronawirus w Polsce: Padł kolejny rekord! Ponad 800 nowych przypadków! 13 osób nie żyje

Śląskie: Koronawirus w jednej z restauracji McDonald’s! Klientów szuka sanepid

Bytom: Zwiększone kontrole w sklepach, galeriach handlowych i komunikacji miejskiej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button