Tragedia w kopalni Pniówek. 7 osób nadal poszukiwanych
Po wybuchu metanu, do którego doszło w nocy z 19 na 20 kwietnia w kopalni Pniówek, ratownicy nadal szukają 7 osób. Jak podał przedstawiciel dyrekcji kopalni – to 5 ratowników oraz 2 górników.
Ratownikom wciąż nie udało się odnaleźć siedmiu poszukiwanych pracowników. Akcja ratownicza odbywa się w bardzo trudnych warunkach.
W związku z przekroczeniami dopuszczalnych stężeń gazów w rejonie poszukiwań, zastępy ratownicze zostały wycofane, aby po chwili ponownie wejść w rejon i rozłożyć linię chromatograficzną, która pozwala prowadzić stały pomiar atmosfery.
Wyrobisko jest stale przewietrzane, aby stężenie gazów opadło do bezpiecznego poziomu. Gdy do tego dojdzie, ratownicy zintensyfikują poszukiwania zaginionych pracowników.
(1/2) W rejonie ściany N-6 na poziomie 1000 m trwają poszukiwania siedmiu pracowników. Ratownicy rozpoczęli penetrację chodnika podścianowego N-11. Z uwagi na trudne warunki, czyli przekroczenie dopuszczalnych stężeń gazów, kierownik akcji zdecydował o ich chwilowym wycofaniu
— JSW S.A. (@jsw_sa) April 20, 2022
Do tej pory potwierdzono zgon pięciu pracowników. Czterech zmarło na stanowiskach pracy, jeden w szpitalu w Siemianowicach Śląskich. Dziewięciu pracowników przebywa w siemianowickiej oparzeniówce, ich stan jest ciężki. Jedenastu przewieziono do szpitali na Śląsku. Rokowania wobec 11 osób w innych szpitalach „nie są złe” – ich stan jest stabilny.
Rodziny osób poszkodowanych zostały powiadomione i otoczone opieką psychologa. Niektóre z rodzin zdecydowały się czekać na informacje na terenie kopalni. Przygotowano dla nich odpowiednie pomieszczenia, aby na miejscu mogły czekać na informacje dotyczące swoich bliskich.
Poszukiwanych jest siedmiu pracowników, w tym pięciu ratowników górniczych. W akcji bierze udział 13 zastępów ratowniczych.
Źródło: JSW