reklama
Kategorie

Tragiczny wypadek w Tychach. Kierowca uciekał przed policją

reklama

Kierowca seata nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed policjantami. W pewnym momencie samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Śmierć na miejscu poniósł 41-letni pasażer seata.

 

Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!

Dzisiaj w nocy, przed godziną 2.00 na ulicy Sikorskiego, policjanci tyskiej prewencji podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierującego samochodem seat toledo. Na widok radiowozu z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, kierujący zaczął przyspieszać.

reklama

O sytuacji policjanci powiadomili dyżurnego jednostki i podjęli pościg. Kierujący uciekał Aleją Bielską w stronę Kobióra. Na wysokości kompleksu leśnego mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem przez co wypadł z drogi i uderzył w drzewo.

Pojazdem podróżowało dwóch mężczyzn, pasażer został zakleszczony w samochodzie. W jego wydobyciu pomogli funkcjonariusze Straży Pożarnej. W związku z brakiem oznak życia pasażera strażacy oraz ratownicy prowadzili resuscytację. Niestety 41-latka nie udało się uratować.

Jak się okazało 38-letni kierujący jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Tychach dwoma nakazami doprowadzenia do aresztu, jak również ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna był już wielokrotnie zatrzymywany za jazdę pod wpływem alkoholu, przestępstwa przeciwko mieniu, czy przestępstwa narkotykowe.

Policjanci potwierdzili, że kierujący podczas zdarzenia był trzeźwy, została mu pobrana krew. 38-latek trafił do szpitala na badania. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Policjanci wyjaśniają szczegóły okoliczności tego zdarzenia pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tychach.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Strzelanina w Niemczy! 35-latek nie żyje, sprawca na wolności!

13. nie okazał się na szczęście pechowy. Silesia Marathon przebiegł ulicami Chorzowa, Katowic, Mysłowic i Siemianowic Śląskich

Śląskie wybrało najpiękniejszą wieś. To Kaniów!

 

źr. Śląska Policja

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button