Trzecia fala koronawirusa już jest, będzie trzecia tarcza dla przedsiębiorców?
Tarcze chronią, ale nie wszystkich. W związku z nadejściem trzeciej fali zakażeń SARS-COV2 wraca temat pomocy dla przedsiębiorców, którym grozi widmo wydłużenia zawieszenia działalności i tym samym dalszej utraty płynności finansowej. Beneficjenci rządowych programów przekonują, że epidemia nie musi oznaczać bankructwa.
Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!
– Produkujemy sprzęt, który trafia do stacji narciarskich, do hoteli, do wypożyczalni nart i dzięki temu, że mieliśmy możliwość skorzystania z tarczy 2.0., zakwalifikowaliśmy się do niej, na pewno zapewniliśmy ciągłość i byt firmie i zachowaliśmy czterdzieści parę miejsc pracy – przekonuje Wojciech Śliwka, właściciel firmy QBL.
Bo jak wiadomo lepiej i taniej jest miejsca pracy utrzymać niż tworzyć. Jednak nie każdy ma możliwość skorzystania z tarczy antykryzysowej, bo na przykład podstawowy wpis w PKD nie uprawnia do uzyskania rządowej pomocy. Władze wojewódzkie namawiają jednak by o pomoc się upominać.
– Każdy przedsiębiorca jest gdzieś zrzeszony i tu pojawia się światełko by przez te zrzeszenia reagować na stronę rządową i przedstawiać problem, bo tak jest trudno wiedzieć komu jest w danej miejscowości jest źle i następuje degradacja jego działalności – mówi Robert Magdziarz, wicewojewoda śląski.
Wielu przedsiębiorców zaznacza, że serwowane przez rząd pieniądze oczywiście chronią firmę od upadku, lecz wydłużające się zamknięcie i tak sprawia, że nie ma mowy o perspektywie zarobku i tym samym powrotu do życia sprzed pandemii.
– To są takie środki, które potrafią przetrzymać firmę w tym czasie tego zamknięcia całkowitego, a ja jestem taką firmą, która jest zamknięta zupełnie no i wychodzimy na zero tak naprawdę tak jakbyśmy nie pracowali, ale też tak jakby firma nie funkcjonowała, po prostu zero jest na bilansie – mówi Dominik Tokarski, właściciel baru Kato.
Przedsiębiorcy zaznaczają również, że sam elektroniczny system przyznawania pomocy działający na zasadzie, albo spełniasz warunki i dostajesz pomoc, albo nie spełniasz warunków i pomocy nie otrzymujesz jest skonstruowany wadliwie i powinien zostać poprawiony. Jak mówią w świecie biznesu jest wiele zmiennych.
– Bardzo często jest tak, że jest odrzucany bo okazuje się że parę groszy jest zaległości i wniosek odpada, bądź sytuacja jest taka, że składamy wniosek i tylko ze względu na to, że ktoś wcześniej nie prowadził działalności gospodarczej to ten wniosek też nie przechodzi – mówi Arkadiusz Wyszyński, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Na koniec w związku z nadejściem trzeciej fali epidemii powstaje bardzo ważne pytanie, czy nas jako kraj w dobie kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią COVID-19 jeszcze stać na kolejne pakiety pomocowe dla przedsiębiorców.
– Musi nas być stać, musi nas być stać, bo zatrzymanie przedsiębiorstw tego typu ma w długiej perspektywie ogromne konsekwencje dla gospodarki. To są utraty miejsc pracy, to jest spadek PKB, więc musi być nas na to stać i będzie nas na to stać dopóki będzie to potrzebne – mówi Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
Według danych ministerstwa od początku pandemii COVID-19 w Polsce na konta przedsiębiorców wpłynęło blisko 312 mld złotych.
autor: Bartosz Bednarczuk
Owce z Katowic pomagają ludziom. Są honorowymi dawcami krwi [WIDEO]
Będzie wycinka w Lasach Murckowskich? Nadleśnictwo Katowice odpowiada