Silesia Flesz najnowsze informacje

Tychy: Budowa Mariny staje się faktem

W poniedziałek, 10 lipca, podpisano umowę na realizację inwestycji pn.: „Przystań sportów wodnych przy Jeziorze Paprocańskim” czyli budowę żeglarskiej mariny dla działających w Tychach klubów żeglarskich.

 

 

  • Oprócz samego budynku z częścią szkoleniową i magazynową, w ramach inwestycji powstaną także pomosty, ścieżki piesze oraz oświetlenie. Wszystko ma być gotowe za 2 lata.

W ramach projektu zostanie wykonana rozbiórka dwóch istniejących budynków klubów żeglarskich, wraz z ogrodzeniem.

– W ich miejsce powstanie budynek przystani sportów wodnych, ale także siedziska, stojaki na rowery, kosze na śmieci. Teren zostanie oświetlony, będzie także monitorowany – mówi Hanna Skoczylas – z-ca prezydenta Tychów ds. zrównoważonego rozwoju.

Nastąpi rozbiórka istniejących pomostów oraz slipu do wodowania sprzętu wodnego. Na ich miejsce zostaną zbudowane dwa pomosty pływające i slip z pomostem technicznym.

Powstaną punkty dystrybucji wody i sieć elektroenergetyczna przy pomostach oraz instalacja oświetleniowa. Nastąpi również budowa murów oporowych nabrzeża.

Niestety, budowa mariny będzie wiązała się z wycinką drzew kolidujących z realizowaną inwestycją (głównie pod drogę dojazdową). W ich miejsce zostanie posadzona zieleń zastępcza, w ramach tzw. „rekompensaty ekologicznej”. W miejsce wyciętych drzew posadzone zostaną nowe rośliny (m.in. dęby, buki, graby, klony, lipy czy wiązy), żeby zachować przyrodniczą równowagę.

Koszt przystani sportów wodnych przy Jeziorze Paprocańskim (MARINA) wynosi blisko 23 miliony złotych. Na realizacje inwestycji (Przedsiębiorstwo Budowlane Mazur Sp. z o.o.) wykonawca ma 24 miesiące. Marinę zaprojektowała pracownia projektowa RS+ Robert Skitek.

To ostatni element zagospodarowania tej części jeziora paprocańskiego, przy której znajduje się m.in. promenada, kąpielisko oraz pomosty. Teren w stronę Zameczku Myśliwskiego w Promnicach pozostanie bardziej „dziki” i niezagospodarowany.

Tychy: W końcu będzie można zjeść na „dzikiej plaży”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button