Reprezentanci Polski w piłce ręcznej poprowadzili dziś trening dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 35 w Tychach. Sławomir Szmal i Iwona Niedźwiedź zaprezentowali młodzieży podstawowe zasady gry, przy okazji zachęcając do uprawiania sportu w ogóle. Ambasadorzy przyszłorocznych Mistrzostw Świata, które odbędą się, m. in. w Katowicach, wykorzystują spotkania z uczniami również do promocji samych mistrzostw.
–Piłka ręczna patrząc globalnie na świat jest bardziej rozpoznawalną dyscypliną sportu z racji tego, że dużo krajów tę dyscyplinę uprawia. Z racji tego jest zdecydowanie trudniej osiągnąć sukces. Ja ciągle wierzę w to, że przy obecnej pracy, przy obecnym systemie, który sobie narzuciliśmy za jakiś czas będziemy w stanie to wykonać. Nie obiecuję medali, bo do tego potrzeba jednak kawałek czasu, ale na pewno widzimy efekty, jeżeli chodzi o pracę z młodzieżą – mówi Sławomir Szmal, polski piłkarz ręczny.
Jak jednak mówią mistrzowie, prawdziwy boom na piłkę ręczną minął. Dlatego też zbliżające się Mistrzostwa Świata, w których reprezentacja Polski rozegra mecz otwarcia w katowickim Spodku w styczniu, są doskonałą okazją, aby dyscyplinie przywrócić świetność sprzed lat. Treningi z uczniami w szkołach pozwalają obserwować predyspozycje i szanse na sportową karierę młodych ludzi, bo przecież wszyscy wielcy sportowcy zaczynali w szkolnych salach gimnastycznych.
–Śląsk kiedyś był w zasadzie zagłębiem szczypiorniaka. Ja jako młoda dziewczyna przyjeżdżałam tutaj notorycznie. Czy to do Gliwic, czy do Chorzowa, czy do Rudy Śląskiej, do Katowic. Dzisiaj jest troszeczkę inaczej, dlatego mamy świadomość ze Sławkiem, że ta nasza rola jest bardzo odpowiedzialna. Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej mężczyzn są świetną okazją do tego, by zbudować na nowo modę na handball. Bo ona kiedyś była, potem pewne rzeczy się wydarzyły, które być może tę modę zahamowały. Natomiast to jest tak ciekawa, tak dynamiczna dyscyplina sportu, że w zasadzie trzeba mam wrażenie tylko zasiać ziarenko, a to wszystko pięknie nam wyrośnie. Dużo też oczywiście zależy od naszych reprezentantów – mówi Iwona Niedźwiedź, polska piłkarka ręczna.
Poniedziałkowy trening w tyskiej szkole odbył się nieprzypadkowo, ponieważ to jedna ze szkół na terenie miasta, która prowadzi klasę o profilu piłki ręcznej, gdzie dziś na razie można obserwować młodych amatorów. Kibice spragnieni prawdziwie sportowych emocji muszą poczekać do stycznia, bo w Katowicach rozegra się aż 21 z ponad 60 zaplanowanych spotkań turnieju. Polska reprezentacja znalazła się w grupie z Francją, Arabią Saudyjską i Słowenią.
–Ja się bardzo cieszę, że województwo śląskie wspiera ten proces na poziomie międzynarodowym. Robiliśmy Mistrzostwa Świata w hokeju, teraz robimy Mistrzostwa Świata w ręcznej, to też pokazuje, że samorząd regionalny, lokalny świetnie ze sobą współpracuje i przyciąga świetne imprezy. I też bardzo dziękuję ambasadorom, że przyjechali do Tychów, że tutaj będą pokazywali to co najlepsze. A z drugiej strony obcowanie z mistrzami to jest niesamowita lekcja – mówi Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.
Pierwszy mecz Biało-Czerwoni rozegrają przeciwko Francji 11 stycznia. Mistrzostwa Świata potrwają do 29 stycznia, a w Polsce poza Katowicami odbędą się w Krakowie, Płocku i Gdańsku.
Reprezentanci Polski w piłce ręcznej w Tychach
Fatima Orlińska/red. mps
