Ukradł Fiata, potem ukradł paliwo i ….walnął w policyjny radiowóz ;-)
Policjanci z wojkowickiego komisariatu otrzymali zgłoszenie o kradzieży wartego ponad 100 złotych paliwa na jednej z pobliskich stacji paliw. Jak się okazało – amatorem "darmowej" benzyny był 35-letni będzinianin, który "wahę" ukradł do …skradzionego własnemu bratu Fiata Pandy.
Policjanci szybko wypatrzyli białą osobówkę na jednym z parkingów w Rogoźniku. Wewnątrz auta siedział poszukiwany złodziej. Na widok policyjnego patrolu mężczyzna ruszył z impetem rozpoczynając ucieczkę w kierunku Będzina, by później kontynuować ją w stronę Katowic.
Po drodze uciekający 36-latek wielokrotnie przekraczał przepisy ruchu drogowego, przejeżdżając między innymi skrzyżowania na czerwonym świetle. Ucieczka mężczyzny zakończyła się w piątek około 3.00 w Katowicach przy ulicy Roździeńskiego. Jadąc w tunelu mężczyzna uderzył najpierw w naczepę ciężarówki by następnie zahaczył o ścigający go radiowóz.
Badanie stanu trzeźwości nie wykazało by uciekinier pił wcześniej alkohol. Odpowiedź na pytanie czy mógł ewentualnie zażyć innych substancji działających podobnie da analiza pobranej od mężczyzny próbki krwi. Dalszym losem 36-letniego będzinianina zajmie się prokurator i sąd. Grozi mu teraz kara nawet 10 lat więzienia.