Kości znalezione wczoraj w wykopie w Mikołowie w pobliżu „Wiślanki”, w którym było także około 2 tysięcy sztuk broni i amunicji, należą najprawdopodobniej do zwierzęcia. To jednak wykażą dopiero szczegółowe badania.
ZOBACZCIE RÓWNIEŻ: Jak powstają nasze newsy? Zobaczcie nowy spot SILESIA FLESZ TVS
Saperzy wydobyli już spod ziemi cały arsenał, oprócz amunicji i pocisków także karabiny, panzerfausty i hełmy wojskowe pochodzące z okresu II Wojny Światowej. -Trafiło to wszystko do naszego mikołowskiego muzeum, już też zainteresowało się tym muzeum katowickie. Także w najbliższym czasie muzealnicy będą analizowali jakie szczątki z drugiej wojny światowej znaleziono – mówi Stanisław Piechula, burmistrz Mikołowa. Saperzy pracowali tu od wtorku do czwartku.
Zwłoki dwóch mężczyzn znaleziono w Zawierciu. Policja wyjaśnia sprawę [WIDEO]
reklama
– Całość przedmiotów została w sposób bezpieczny przetransportowana przez patrol saperski na poligon, gdzie przedmioty zostały zdetonowane – mówi sierż. Michał Kurowski, KPP w Mikołowie.
Pociski i amunicja zostały odkryte na ul. Dzieńdziela podczas przebudowy drogi. Teraz prace znów ruszyły i jak zapewnia burmistrz Mikołowa tegoroczny termin oddania drogi nie jest zagrożony.
(Paweł Jędrusik)
