Wydaje się niemożliwe, ale jednak to prawda. Ogromny wieloryb w Wiśle. Jego ciało budziło dzisiaj (8.12) sensację przy moście Poniatowskiego w Warszawie.
Od rana Warszawa żyła nie tylko zmianą na stanowisku premiera ale i sensacyjnym newsem o wielorybie. Wieloryb miał zostać znaleziony w Wiśle. Jego ciało leżało na plaży w pobliżu mostu Poniatowskiego. Czy to możliwe aby tak potężny ssak żył w Wiśle?
Wieloryb, leżący przy moście Poniatowskiego w Warszawie od rana był sensacją wśród mieszkańców, którzy tłumnie przyszli na plaże. Widok szokujący – ogromny wieloryb tuż przy Wiśle, leżący na piachu zaraz obok mostu Poniatowskiego, teren ogrodzony taśmą, na miejscu ludzie w kombinezonach.
Pierwsze spekulacje mówiły o tym, że wieloryb znaleziony w Wiśle to kaszalot. Gruchnęła też zaraz fama, że w Wiśle widziano drugiego wieloryba! Tę teorię podobnie jak i tę o kaszalocie trzeba jednak włożyć między bajki.
Okazuje się, że całe zamieszanie związane z wielorybem prawdopodobnie jest dziełem kolektywu artystów – ekologów. Chodzi o grupę Captain Boomer. Kilka miesięcy temu identyczną akcję z wielorybem zrobili w Paryżu. Za ich sprawą potężny wieloryb znalazł się także w Londynie czy Wenecji. I wszędzie wzbudzał ciekawość i sensację.
I o to chodzi pomysłodawcom nietypowego happeningu. To ekologiczny performens, który ma zwrócić uwagę na ochronę środowiska, a przez wzbudzanie sensacji ma przyciągnąć jak największą uwagę ludzi i mediów. Przyznajemy – udało się 😉
Wideo i zdjęcia pochodzą z kanału Youtube/Sumienie Narodu
